W poniedziałkowe popołudnie przy ulicy Torowej w Skawinie wybuchł pożar w hali. Płomienie objęły obiekt, w którym przechowywano lampy, kinkiety i żyrandole. Strażacy walczą z ogniem od kilku godzin.
Gęsty dym nad miastem
Nad Skawiną unosi się potężny słup czarnego dymu. Mieszkańcy zgłaszają, że zadymienie widać z wielu kilometrów – także w sąsiednich miejscowościach. Służby apelują: zamknijcie okna i nie zbliżajcie się do rejonu pożaru.
Akcja gaśnicza trwa
W akcji bierze udział ponad stu strażaków i 22 wozy bojowe. Ratownicy zdołali uchronić budynek administracyjny oraz sąsiednie obiekty przed ogniem. Na miejscu pracuje samochód chemiczno-ekologiczny, który monitoruje strefę wokół pożaru. Wszystkie osoby opuściły budynek przed przyjazdem służb – nikt nie ucierpiał.
Przyczyny nieznane
Strażacy zapowiadają, że pożar będą dogaszać przez wiele godzin. Śledczy ustalą przyczynę zdarzenia dopiero po zakończeniu akcji gaśniczej i zabezpieczeniu terenu. Ulica Torowa została częściowo wyłączona z ruchu.



