O krok od tragedii na S7! Agresywny kierowca BMW blokował i hamował na ekspresówce [FILM]

FK
FK

Na trasie S7 w okolicach Zdziesławic doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem kierowcy BMW. Agresywna jazda, blokowanie drogi i gwałtowne hamowanie mogły skończyć się poważnym wypadkiem. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane na filmie – zobacz nagranie i przekonaj się, jak niewiele brakowało do tragedii.

Czytaj także: Oby więcej takich obrazków na polskich stadionach! Młody fan Białej Gwiazdy kibicował Wiśle w Tychach.

Agresja na S7 – relacja kierowcy

Do zdarzenia doszło na S7 z Krakowa w kierunku Warszawy, na wysokości Zdziesławic. Kierowca BMW jechał bardzo nerwowo, dojeżdżając do zderzaka auta jadącego lewym pasem. Na miejscu pasażera siedział nastolatek z nogami położonymi na desce rozdzielczej – już samo to świadczyło o lekceważeniu zasad bezpieczeństwa.

Czytaj także: Mieszkańcy Tarnowa mają dosyć! Będzie blokada ulicy Tuchowskiej.

Gdy tylko autor nagrania minął kolumnę aut i zjechał na prawy pas, BMW natychmiast go wyprzedziło, zajechało drogę i gwałtownie zahamowało. Przez kolejne kilometry kierowca BMW celowo blokował pojazd, uniemożliwiając płynną jazdę i stwarzając zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu.

Czytaj także: Makabryczne odkrycie w krakowskich akademikach. Odnaleziono dwóch martwych mężczyzn.

Blokowanie drogi i wymuszanie pierwszeństwa – niebezpieczne zachowania

Zachowanie kierowcy BMW to klasyczny przykład drogowej agresji i „szeryfowania” na trasie szybkiego ruchu. Takie działania – blokowanie lewego pasa, gwałtowne hamowanie przed innym pojazdem czy celowe utrudnianie jazdy – mogą prowadzić do poważnych wypadków, zwłaszcza na ekspresówkach i autostradach, gdzie prędkości są wysokie, a margines błędu niewielkie.

Czytaj także: Nowe szokujące ustalenia w sprawie ataku w Parku Krakowskim. Zabił matkę, a w parku chciał dokonać rabunku?

Zobacz film z niebezpiecznego incydentu

Nagranie z S7 pokazuje, jak niewiele trzeba, by doszło do tragedii. Agresja drogowa, brak kultury jazdy i nieodpowiedzialność mogą mieć dramatyczne skutki. Policja apeluje, by w podobnych sytuacjach zgłaszać sprawę przez system Stop Agresji Drogowej – takie materiały często kończą się wysokimi mandatami, punktami karnymi i skierowaniem sprawy do sądu.

Czytaj także: Kluczowa niedziela dla Wisły, w poniedziałek Termalika będzie pewna? Przed nami decydujące mecze o awans do Ekstraklasy.

Podaj dalej
2 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *