Remont ulicy Tuchowskiej w Tarnowie wywołuje coraz większe emocje. Mieszkańcy i kierowcy mają dość utrudnień, korków i zmian organizacji ruchu, które ich zdaniem nie tylko paraliżują codzienne życie, ale też nie rozwiązują najważniejszych problemów komunikacyjnych miasta. W odpowiedzi na przedłużające się uciążliwości mieszkańcy zapowiadają blokadę drogi.
O co chodzi w konflikcie wokół ul. Tuchowskiej?
Ulica Tuchowska to jedna z kluczowych arterii wjazdowych do Tarnowa, którą codziennie korzystają tysiące kierowców jadących od strony Tuchowa i Krynicy. Remont o wartości ponad 22 milionów złotych (z czego 1/3 to dofinansowanie z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg) rozpoczął się latem 2024 roku i ma potrwać do lipca 2025 roku. Prace obejmują wymianę nawierzchni, przebudowę chodników, nowe nasadzenia drzew oraz poprawę infrastruktury technicznej.
Czytaj także: Makabryczne odkrycie w krakowskich akademikach. Odnaleziono dwóch martwych mężczyzn.
Największe kontrowersje budzi obecna organizacja ruchu. Od stycznia 2025 roku na odcinku od ul. Ostrogskich do ul. Łokietka obowiązuje ruch jednokierunkowy – wjazd do miasta odbywa się bez utrudnień, ale wyjechać mogą tylko autobusy i ciężarówki do wybranych firm. Osobówki muszą korzystać z objazdów przez al. Tarnowskich i południową obwodnicę miasta. Dodatkowo wprowadzono tymczasową sygnalizację świetlną i wahadłowy ruch, co powoduje długie korki i frustrację kierowców.
Dlaczego mieszkańcy są niezadowoleni?
Prace drogowe, zmiany w organizacji ruchu i objazdy powodują codzienne korki, a także problemy z kurzem i hałasem. Wielu mieszkańców skarży się na brak możliwości sprawnego wyjazdu z miasta oraz trudności z dojazdem do pracy czy szkoły.
Jakby tego było mało zmieniono lokalizacje przystanków autobusowych, a oznaczenia przejść dla pieszych były nieczytelne. Pomarańczowe oznaczenia tymczasowe poprawiły sytuację, ale piesi nadal narzekają na bezpieczeństwo.
Mieszkańcy i kierowcy podkreślają również, że zmiany wprowadzane są z dnia na dzień, brakuje jasnych komunikatów, a oznakowanie często jest nieintuicyjne. Prezydent Tarnowa przyznaje, że sytuacja jest monitorowana, a oznakowanie będzie jeszcze uzupełniane.
Czytaj także: No i się zaczęło – pierwsze korki po zamknięciu mostu Grunwaldzkiego. Kraków stoi!
Mieszkańcy zapowiadają blokadę drogi
Narastająca frustracja sprawia, że mieszkańcy zapowiadają protesty i blokadę ul. Tuchowskiej, domagając się lepszej organizacji ruchu i realnych konsultacji społecznych. Wielu z nich uważa, że obecne rozwiązania są nieprzemyślane i utrudniają życie zarówno kierowcom, jak i pieszym.
Czytaj także: Ksiądz Adam Boniecki wyróżniony. Został Honorowym Obywatelem Krakowa.
Jakie są możliwe rozwiązania?
- Zmiany w organizacji ruchu: Miasto rozważa wprowadzenie dodatkowych objazdów, m.in. przez ul. Rudy-Młyny oraz lepsze przekierowywanie ruchu już na etapie Starego Cmentarza i ul. Dąbrowskiego.
- Korekta oznakowania: Magistrat zapowiada uzupełnienie i poprawę oznakowania, by kierowcy nie czuli się zagubieni i łatwiej odnajdywali trasy alternatywne.
- Monitorowanie i elastyczność: Zarząd Dróg i Komunikacji w Tarnowie zapewnia, że organizacja ruchu jest pod stałą obserwacją i w razie potrzeby będą wprowadzane kolejne zmiany, by zminimalizować uciążliwości.