W czwartek rano w Białym Dunajcu doszło do tragedii, która wstrząsnęła całym Podhalem. 17-letnia dziewczyna z powiatu tatrzańskiego zginęła na miejscu, potrącona przez pociąg Intercity jadący z Krakowa do Zakopanego. Maszynista próbował hamować, ale było już za późno. Policja zabezpieczyła nagrania z kamer i prowadzi intensywne śledztwo.
Sekundy grozy na przejeździe kolejowym
Wszystko wydarzyło się błyskawicznie. Pociąg Intercity jadący z Krakowa do Zakopanego zbliżał się do przejazdu przy ulicy Za Torem, gdy na torach pojawiła się nastolatka. Maszynista natychmiast uruchomił hamulce awaryjne, ale przy takiej prędkości i masie składu nie było szans na zatrzymanie pociągu. 17-letnia mieszkanka powiatu tatrzańskiego poniosła śmierć na miejscu.
Czytaj także: W Krakowie zadebiutują największe esportowe rozgrywki. IEM przenosi się z Katowic.
Policja zabezpieczyła nagrania z kamer
Zakopiańska policja pod kierownictwem prokuratury rozpoczęła szczegółowe dochodzenie w sprawie okoliczności tragedii. Jak informuje asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik policji, kluczowe dla wyjaśnienia sprawy będą nagrania z monitoringu. „Zabezpieczyliśmy materiał filmowy zarówno z lokomotywy, jak i z kamer zainstalowanych na samym przejeździe” – podkreśla funkcjonariusz. Na razie nie wiadomo, co skłoniło nastolatkę do wejścia na tory w tak niebezpiecznym momencie.
Czytaj także: Wyśmiewali turystów jadących wozami. Internauci nie mieli dla nich litości.