Problem podczas budowy hali lodowej w Zakopanem. Podwykonawcy czekają na wypłatę 

KS
KS
Hala lodowa w Zakopanem

Inwestycja Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem, która miała być wyjątkowym miejscem w Polsce napotkała na problemy. Budowa nowej hali lodowej jest już prawie na finiszu, natomiast wystąpiły problemy z płynnością finansową. Podwykonawcy oczekują wielu milionów zapłaty i nie mogą się doczekać. 

Hala lodowa w Zakopanem powstaje w miejscu funkcjonującego od lat 60. odkrytego toru lodowego. Nowy obiekt będzie wielofunkcyjny, a przede wszystkim umożliwi trening na lodzie przez 10 miesięcy w ciągu roku.  

Wewnątrz obiektu znajdzie się nie tylko tor lodowy, ale także lodowisko do short tracku czy łyżwiarstwa figurowego, które będzie także udostępniane klientom komercyjnym. Z kolei wokół toru lodowego będzie bieżnia lekkoatletyczna, a także konstrukcja dla zawodników trenujących wspinaczkę sportową. Pojemność trybun hali lodowej wyniesie 2000 miejsc. W hali cały czas będzie utrzymywana temperatura powietrza ok. 14 stopni. 

Nie otrzymali wypłaty za wykonaną prace

Prace przy budowie hali rozpoczęły się wiosną 2022 roku. Teraz jednak, gdy cała inwestycja jest już prawie na finiszu, okazuje się, że są problemy z płynnością finansową. A dokładnie to z wypłatą dla podwykonawców, którzy twierdzą, że czekają na wiele milionów złotych zapłaty za wykonaną pracę.

Moja firma zajmowała się tam wykonaniem m.in. toru lodowego i lodowiska. O ile do lipca 2024 roku wszystko szło dobrze, wystawialiśmy faktury, a płatności były dokonywane, o tyle teraz mamy bardzo duży problem. Po wykonaniu toru lodowego i lodowiska 1 sierpnia wystawiliśmy fakturę generalnemu wykonawcy. Do tej pory nie dostaliśmy płatności – mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Hanna Starzyk z firmy Lodowiska z Nowego Miasta. 

Firma oczekuje zapłaty w wysokości 5 mln złotych

Firma Hanny Starzyk nie dostała dotąd 5 mln zł. Właścicielka twierdzi, że usłyszała od generalnego wykonawcy, że nie ma pieniędzy. Kobieta postanowiła nawet wysłać przedsądowe wezwanie do zapłaty i zwrócić się także do inwestora. Ten zaproponował porozumienie, w którym inwestor zawarł, że ureguluje należności wobec firmy kobiety z faktur, które miał zapłacić generalnemu. Ten ostatni jednak nie zgodził się na podpisanie porozumienia. 

Inwestor obiecał wypłatę pieniędzy. Pożyczyłam u córki, u sąsiadów, mam inwestycję w Jaśle, tam wykonawca mnie wsparł, zapłacił fakturę wcześniej. Ale już nie mam skąd wziąć, a dalej nie mogę się doprosić należnych nam pieniędzy – dodaje Starzyk. 

Podobną sytuację przeżywają inni przedsiębiorcy, którzy pracowali przy budowie hali lodowej w Zakopanem. „Gazeta Krakowska” informuje, że firma która zajmowała się montażem wentylacji w obiekcie również nie otrzymała 2 mln zł za swoją pracę. 

Dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem wyjaśnia, że problemy z płatnościami to efekt waloryzacji kwoty, jaką COS ma zapłacić za pracę generalnemu wykonawcy. 

fot. COS Zakopane

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *