----- Reklama -----

Problemy ze stadionem Sandecji? Miasto szuka sponsora tytularnego, bo…

FK
FK

Nowy Sącz prowadzi rozmowy z potencjalnymi sponsorami stadionu Sandecji. Firma, która zdecyduje się na współpracę, dołoży swoją nazwę do oficjalnej obiektu, ale to nie wszystko…

Co dostanie sponsor?

Przede wszystkim będzie mógł umieścić swoją nazwę na elewacji budynku. Do tego dostanie możliwość reklamowania się na dwóch dużych telebimach, które kosztowały 2,5 miliona złotych. Firma zyska też prawo do wykorzystywania wizerunku stadionu w swoich kampaniach marketingowych.

W pakiecie są jeszcze inne atuty. Sponsor otrzyma dostęp do ekskluzywnego pomieszczenia VIP oraz dwa razy w roku będzie mógł skorzystać z sali konferencyjnej. Jego logo pojawi się na stronie internetowej obiektu i w mediach społecznościowych.

Dlaczego miasto szuka pieniędzy?

Utrzymanie stadionu pochłania rocznie około 2,5 miliona złotych. Spółka zarządzająca obiektem liczy, że sponsor tytularny pomoże pokryć część tych kosztów. To sprawdzona metoda finansowania dużych aren sportowych.

----- Reklama -----

Nowosądecki stadion został otwarty pod koniec sierpnia. Obiekt pomieści ponad osiem tysięcy widzów i spełnia wymogi UEFA. Został zbudowany z kredytu zaciągniętego na 15 lat. Łącznie z odsetkami inwestycja kosztuje miasto ponad 180 milionów złotych.

Komercjalizacja kuleje

Spółka NIK próbuje zarabiać na wynajmie powierzchni w obiekcie, ale bez większych sukcesów. Sandecja wynajmuje sklep kibica i płaci dziesięć tysięcy złotych za każdy mecz. Parking przy stadionie wciąż działa za darmo, mimo że miał przynosić dochody.

Nie udało się też wynająć większości lóż VIP. Z siedmiu dostępnych pomieszczeń tylko dwa są zajęte – jedno przez władze miasta, drugie przez właścicieli klubu. Cztery pozostałe lokale stoją puste. Restauracje i kioski gastronomiczne na trybunach również nie znalazły najemców.

Teraz spółka stawia na sponsora tytularnego. Liczy, że duża firma zechce zapłacić za ekspozycję swojej marki na nowoczesnym obiekcie sportowym.

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *