Funkcjonariusz Służby Więziennej został zatrzymany przez policję. Mężczyzna miał pośredniczyć między więźniami a światem zewnętrznym. Osadzonym kupował nawet narkotyki.
Kolejna budząca obawy sytuacja. Przerażające jest to, co obecnie dzieje się w małopolskiej Służbie Więziennej. Niedawno przecież doszło do zabójstwa, w którym zginął lekarz z krakowskiego szpitala. Zabójcą okazał się właśnie funkcjonariusz Służby Więziennej, a teraz kolejny strażnik jest powiązany z szajką narkotykową.
Strażnik realizował „przysługi”
Zobacz
Sytuacja miała miejsce na terenie powiatu bocheńskiego, gdzie policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KWP w Krakowie zatrzymali 29-letniego funkcjonariusza Służby Więziennej.
Reklama: Skuteczne wsparcie dietetyczne w zaburzeniach trawienia i wchłaniania.
Mężczyzna realizował „przysługi” dla osadzonych w zakładzie karnym w Nowym Wiśniczu. Strażnik więzienny m.in. przekazywał informacje pomiędzy więźniami a osobami na wolności, zaopatrywał osadzonych w telefony i karty SIM. Funkcjonariusz miał także kupować narkotyki.
Powiązania z szajką narkotykową
Wobec zatrzymanego sąd zastosował 3-miesięczny areszt tymczasowy. Mężczyzna usłyszał m.in. zarzut nadużycia uprawnień funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej (art. 231 par. 2 KK), a także zarzut posiadania środków odurzających.
Okazało się, że zatrzymany funkcjonariusz był powiązany z szajką narkotykową, którą policjanci rozbili pod koniec lutego bieżącego roku. Szajka zajmowała się produkcją, a także dystrybucją narkotyków – w tym tzw. dopalaczy – wśród osadzonych.
Czytaj także: Dziś Kraków zatrzyma się na minutę ciszy. Miasto uczci pamięć zamordowanego lekarza
Źródło: Małopolska Policja