Mężczyzna, który wsadził psa do wagonika kolejki na Polanie Szymoszkowej nie odpowie za swoje czyny. Prokuratura umorzyła śledztwo.
Niedawno informowaliśmy o tragicznym wypadku na Polanie Szymoszkowej (tutaj). Turyści byli świadkami, jak pies bez zabezpieczenia jechał kolejką linową, wyraźnie przerażony. Zwierzę wypadło z wyciągu, doznając poważnych obrażeń, i jak się okazuje zmarło kilka dni później.
Prokuratura umorzyła śledztwo
Prokuratura umorzyła dochodzenie w tej sprawie, nie dopatrując się znamion znęcania się nad zwierzęciem. Właściciel psa odpowie jedynie za wykroczenie polegające na niedopilnowaniu zwierzęcia. Po uprawomocnieniu się decyzji prokuratury, policja przeprowadzi postępowanie wykroczeniowe. Grozi za to grzywna do 250 zł lub nagana.