Udało się złapać kibiców, którzy odpalili race na szczycie Kasprowego Wierchu. Okazało się, że była to grupa strażaków z woj. Świętokrzyskiego. Wszyscy otrzymali mandaty karne za swoje zachowanie.
Nagrania z tego zdarzenia szybko obiegły internet. Grupa mężczyzn wjechała kolejką na Kasprowy Wierch, a następnie na jego szczycie odpalili race. Incydentem z 18 stycznia zainteresowała się straż Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Zidentyfikowanie i odnalezienie kibiców, którzy złamali przepisy parku narodowego nie było zbyt trudne. Członkowie ochotniczej straży pożarnej z woj. Świętokrzyskiego opublikowali zdjęcie z tego wyczynu na profilach społecznościowych, a dodatkowo wszyscy się oznaczyli.
– Park narodowy to nie jest miejsce na takie zachowania. Z panami szybko nawiązaliśmy kontakt. Sami zobaczyli, że w mediach społecznościowych związanych z turystyką nie ma pozytywnego odbioru ich zachowania – powiedział na briefingu kom. Lorek.
Strażacy odpowiedzieli za swoje czyny
Regulamin TPN zabrania odpalania świec dymnych, zadymiania i hałasowania. Mężczyźni o tym nie wiedzieli, dlatego za swoje czyny zostali ukarani.
– Panowie przeprosili i zeznali, że nie zdawali sobie sprawy, że łamią przepisy parku. Poddali się karze. Zostały na nich nałożone mandaty w wysokości po 500 zł. Takie race wytwarzają wysoką temperaturę i mogą spowodować pożar. Emitują ponadto dużo dymu – dodał.
Źródło: PAP
Park narodowy to rowniez nie pielgrzymki tysiecy osob ktore cale lato wiosne wedruja szlakami gorskimi jak na krupowkak po deptaku
Plosza sarny kozice niedzwiedzie
Zwierzyna jest straszona oglupiala schodzi na dy sarny do muasta
Ogolne zniszczenie nstury parku narodowego
Tylko dla zysku
Bilety to zysk a natura po malu umiera a zwierzeta dzikie robia sie oswojone i karmione na szlakach przez ludzi
Gdzie miasto
Burmistrz
Wstyd