Na autostradzie A4 w kierunku Rzeszowa doszło do wypadku na 428 kilometrze, tuż za zjazdem Kraków Bieżanów. Rozbity samochód blokuje lewy pas i pas awaryjny, służby są już na miejscu, ale kierowcy stoją w bardzo długim korku.
----- Reklama -----
Gdzie dokładnie doszło do wypadku?
Do zdarzenia doszło na 428 kilometrze autostrady A4 w kierunku Rzeszowa, kilkaset metrów za zjazdem Kraków Bieżanów. Rozbity samochód zajmuje lewy pas ruchu oraz pas awaryjny, co znacznie ogranicza przepustowość autostrady. Na miejscu pracują służby ratunkowe i policja, ale usuwanie skutków wypadku może potrwać jeszcze co najmniej kilkadziesiąt minut.
Gigantyczne korki – objazdy konieczne
Kierowcy jadący A4 w kierunku Rzeszowa stoją w bardzo długim korku już od węzła Kraków Nowa Huta. Szczególnie trudna sytuacja jest dla tych, którzy zamierzali wjechać na autostradę z trasy S7 od strony Zakopanego lub Chrzanowa. Ruch praktycznie stoi, a objazd standardowymi trasami przez Bieżanów też nie jest rozwiązaniem, bo ulice lokalne są już zakorkowane przez kierowców szukających alternatywy.
Jak ominąć korek – trasa przez Brzegi i Niepołomice
Najlepszym rozwiązaniem dla kierowców, którzy zamierzali wjechać na A4 z S7, jest objazd przez Brzegi i zjazd w Niepołomicach. Zamiast wjeżdżać na autostradę na węźle Kraków Bieżanów, lepiej jechać dalej S7 w kierunku Zakopanego, a następnie skręcić w stronę Brzegów i dotrzeć do Niepołomic. Stamtąd można wjechać na A4 już za miejscem wypadku i uniknąć wielokilometrowego korka.
----- Reklama -----
Alternatywnie można też pojechać drogą krajową nr 79 przez Wieliczkę i Bochnię, ominąć autostradę i dołączyć do A4 dopiero w Bochni lub dalej na wschód.
