Adam Nawałka i Jerzy Brzęczek związani byli z losami Białej Gwiazdy, a to przecież dawni selekcjonerzy reprezentacji Polski, według najnowszych informacji nie mają szans na powrót na ławkę kadry. Największym faworytem do objęcia funkcji selekcjonera jest obecnie Maciej Skorża.
Nawałka i Brzęczek poza grą o kadrę
Jak donoszą dziennikarze, Adam Nawałka i Jerzy Brzęczek nie są brani pod uwagę jako kandydaci na nowego selekcjonera reprezentacji Polski po odejściu Michała Probierza. Obaj to prawdziwe ikony Białej Gwiazdy i trenerzy, którzy już w przeszłości prowadzili pierwszą reprezentację Polski. Nawałka poprowadził kadrę do historycznego ćwierćfinału Euro 2016 i awansu na mundial w Rosji, a Brzęczek wywalczył z drużyną awans na Euro 2020.
Pierwsze derby Wisły i Wieczystej. Kto wygra walkę o Antonika?
Powodem rezygnacji z ich kandydatur mają być m.in. dłuższa przerwa Nawałki od pracy w klubie (ostatni raz prowadził Lecha Poznań w 2019 roku) oraz nie najlepsze relacje Brzęczka z liderami kadry, w tym Robertem Lewandowskim. Dziennikarze wskazują, że prezes PZPN Cezary Kulesza chce uniknąć powtórki konfliktów z czasów Probierza i postawić na nową twarz.
Czytaj także: Co czeka kierowców i pasażerów podczas remontu mostu?
Kto ma największe szanse na selekcjonera?
Największym faworytem do przejęcia reprezentacji Polski jest obecnie Maciej Skorża – doświadczony trener, który ostatnio prowadził japońskie Urawa Red Diamonds i zdobył z nią Azjatycką Ligę Mistrzów. Jeśli nie uda się zakontraktować Skorży, planem B mają być Nenad Bjelica lub Jan Urban. Według najnowszych doniesień, to właśnie Skorża jest numerem jeden na liście życzeń PZPN i prezesa Kuleszy.