Wisła grała z IV-ligową Odrą Bytom Odrzański jak równy z równym. Biała Gwiazda biła głową w mur. Uratował ją, jak zwykle, Angel Rodado.
Brak konkretów w pierwszej połowie
Wisła kontrolowała przebieg gry, ale nie potrafiła zagrozić bramce gospodarzy. Mimo przewagi wiślacy nie oddali celnego strzału aż do 23. minuty.
Po przerwie trener Mariusz Jop wprowadził na boisko Juliana Lelievelda, Angela Rodado, Macieja Kuziemkę i Kacpra Dudę. Nowi zawodnicy od razu dali krakowianom impuls do lepszej gry.
Rodado rozstrzyga losy spotkania
W 82. minucie Kacper Duda podał do Macieja Kuziemki, ten dośrodkował na głowę Angela Rodado. Hiszpański napastnik posłał piłkę do siatki i przesądził o awansie Wisły do kolejnej rundy Pucharu Polski. Ale niesmak pozostaje…