Cała Polska żyje tragedią w Starej Wsi. Przypomnijmy. Tadeusz Duda zabił swoją córkę i zięcia, a także ciężko ranił teściową. Trzecią dobę trwa akcja poszukiwawcza. W nocy z sobotę na niedzielę, mężczyzna otworzył ogień w stronę policjantów. A tymczasem Cracovia…
Ktoś w Cracovii nie ma wyczucia czasu
Cracovia chce być kreatywna. I żart, który w każdym innym momencie odebralibyśmy jako fajny sposób na prezentację nowego zawodnika, w ten weekend jest poprostu niesmaczny.
– Niestety… to już drugie zgłoszenie w ostatnim czasie. Tym razem znaleziony został rywal podejrzanego, który nie sprostał jego strzałom. Wszystko wydarzyło się błyskawicznie – podejrzany poruszał się z taką prędkością, że monitoring zarejestrował jedynie rozmytą sylwetkę w fazie sprintu – piszą Pasy.
Cracovia chce wyjść do mieszkańców Limanowej. W ten sposób chyba się nie uda
To dziwne, tym bardziej, że marketing Pasów często skupia się na ośrodkach poza Krakowem. Przypomnimy, że ostatnią serię koszulek, w których grają piłkarze promowano hasłem: Krakowiacy i Górale”.
Czytaj także: Jest list gończy za mordercą ze Starej Wsi! Prokuratura reaguje.
Pisanie o kolejnych strzałach i nieuchwytnym oprawcy raczej nie działa dobrze na psychikę ludzi, straumatyzowanych przez tragedię, która wydarzyła się kilkaset metrów od ich domów.
Czytaj także: Co się wydarzyło rano w Starej Wsi? Policja komentuje sytuację i apeluje o rozwagę
Chociaż pomysł na prezentację jest naprawdę fajny, tym razem ktoś nie pomyślał. A szkoda, bo w takich chwilach marketing powinien zejść na drugi plan. Najważniejszy jest komfort psychiczny ludzi, którzy żyją w niewyobrażalnym strachu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!
