Hutnik Kraków odniósł się do skandalicznych scen, które miały miejsce podczas meczu 1/16 finału Pucharu Polski z Wisłą. Klub wydał oświadczenie, w którym odcina się od zachowań kibiców i przeprasza środowisko rywala.
Co się działo na meczu
Mecz między Hutnikiem a Wisłą przeszedł do historii z najgorszych powodów. Po przerwie kibice gospodarzy rozwinęli transparent z wulgarnym napisem „Śmierć wiślackiej ku***”. Flaga wisiała na stadionie niemal do końca spotkania, mimo apeli spikera stadionowego.
Gdy kibice w końcu zdjęli transparent, podpalili szaliki Wisły. Mecz został przerwany z powodu zadymienia. W końcówce spotkania na murawę poleciało kilka butelek. Trener Wisły Mariusz Jop zgłosił incydent sędziom.
„Z trybun poleciały dwie czy trzy butelki. Zgłosiłem to do sędziego technicznego, ale ten powiedział, że wszystko jest OK. To kiedy nie będzie OK? Gdy ktoś trafi kogoś butelką w głowę?” – mówił Jop po meczu.
----- Reklama -----
Hutnik odcina się od skandalu
W oficjalnym oświadczeniu klub stanowczo zareagował na wydarzenia z meczu.
„Klub Sportowy Hutnik Kraków stanowczo odcina się od treści transparentów, które pojawiły się na trybunach oraz zachowań części kibiców. Takie postawy i gesty nie reprezentują wartości ani zasad, jakimi kieruje się nasz klub” – czytamy w komunikacie.
Hutnik podkreślił, że od lat buduje swoją tożsamość na innych wartościach. „Hutnik Kraków od lat buduje swoją tożsamość na szacunku, sportowej rywalizacji i wspólnym działaniu na rzecz krakowskiej społeczności” – napisano w oświadczeniu.
Przeprosiny dla Wisły
Klub nie ograniczył się tylko do potępienia zachowań kibiców. W oświadczeniu znalazły się również przeprosiny skierowane do środowiska Wisły.
„Pragniemy przeprosić środowisko Białej Gwiazdy, wszystkich jej kibiców, zawodników oraz osoby, które mogły poczuć się urażone zaistniałą sytuacją” – napisał Hutnik.
Klub zapewnił również, że wyciągnie konsekwencje. „Zapewniamy, że podejmiemy odpowiednie kroki, aby podobne zdarzenia nie miały miejsca w przyszłości” – dodano w komunikacie.
Wyjaśnienia ws. trenera bramkarzy
Hutnik odniósł się również do kontrowersji związanych z trenerem bramkarzy Konradem Kawalerem. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że miał on zakazać dzieciom z akademii zbierania autografów od piłkarzy Wisły.
„Klub Sportowy Hutnik Kraków stanowczo sprzeciwia się wplątywaniu trenera bramkarzy pierwszego zespołu, Konrada Kawalera w sytuacje, które nie miały miejsca i w których nie brał żadnego udziału” – napisano w oświadczeniu.
Klub wyjaśnił, że osoba widoczna na nagraniu to przedstawiciel klubu, który porządkował ustawienie dzieci. Znajdowały się one na drodze wejścia zawodników do tunelu. Głos słyszalny na filmie należał do chłopca ze starszego rocznika akademii, a nie do pracownika Hutnika.
„Podkreślamy również, że nie zabraniamy swoim wychowankom ani sympatykom zbierania autografów od zawodników innych zespołów. Wierzymy, że sport powinien łączyć, inspirować i uczyć szacunku – szczególnie tych najmłodszych” – zapewnia Hutnik Kraków.



