Mecz niewykorzystanych szans. Cracovia zremisowała z wiceliderem [ZDJĘCIA]

FK
FK

12 tys. kibiców zobaczyło remis Cracovii. A szkoda, bo Pasy radziły sobie lepiej od Rakowa.

Cracovia zremisowała z Rakowem Częstochowa 0:0 w pierwszym wiosennym meczu PKO Ekstraklasy. Gospodarze mieli więcej okazji do zdobycia bramki, ale nie potrafili ich wykorzystać.

Spotkanie rozpoczęło się od uroczystego odsłonięcia tablicy upamiętniającej Profesora Janusza Filipiaka. Południowa trybuna stadionu przy ulicy Kałuży otrzymała również jego imię.

Tylko remis Cracovii

Pasy od początku przejęły inicjatywę. Otar Kakabadze i Ajdin Hasić próbowali zaskoczyć bramkarza gości strzałami z dystansu, ale Kacper Trelowski zachował czujność. Najlepszą okazję w pierwszej połowie zmarnował Kacper Śmiglewski, który po długiej przerwie spowodowanej kontuzją wrócił do gry w Ekstraklasie. Jego strzał z dziesięciu metrów został zablokowany przez obrońcę.

W drugiej połowie Cracovia nadal przeważała. Virgil Ghita uderzył głową tuż nad poprzeczką, a Hasić próbował szczęścia z rzutu wolnego. Raków odpowiedział główką Mateja Rodina, którą obronił Sebastian Madejski. Gustav Berggren mógł dać gościom prowadzenie, ale nie trafił w bramkę z szesnastego metra.

Cracovia – Raków Częstochowa 0:0

Cracovia Madejski – Jugas, Hoskonen, Ghița, Kakabadze – Hasić, Sokołowski (79. Al-Ammari), Maigaard – Olafsson, Śmiglewski (57. Van Buren), Kallman.

Raków Trelowski – Svarnas, Rodin, Baráth – Tudor, Koczerhin, Berggren, Jean Carlos (80. Plavšič) – Amorim (58. Diaz), Brunes, Ivi Lopez (80. Rocha).

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *