Prokuratura w Krakowie sprawdza, dlaczego Thomas Kokosinski, Amerykanin polskiego pochodzenia, nie otrzymał pierwszej pomocy po zadławieniu się w jednej z krakowskich restauracji. Mężczyzna chciał zainwestować ogormne pieniądze w Wisłę Kraków, lecz zmarł 10 czerwca w szpitalu.
Tragiczne zdarzenie w restauracji
Kokosinski 4 czerwca zadławił się jedzeniem i stracił przytomność w lokalu na terenie Krakowa. Trafił do szpitala w stanie ciężkim, gdzie lekarze stwierdzili niedotlenienie mózgu. Jego stan od początku określano jako bardzo ciężki. Po kilku dniach pozostawania pod opieką lekarzy zmarł, gdy odłączono go od aparatury podtrzymującej życie.
Czytaj także: Zaginął 38-letni Bartłomiej Oleksy z Piwnicznej-Zdroju. Ma brata bliźniaka
Prokuratura sprawdza, czy udzielono pomocy
Policja i prokuratura rozpoczęły dochodzenie w sprawie nieudzielenia pomocy Kokosinskiemu. Śledczy zabezpieczyli monitoring z miejsca zdarzenia i przesłuchali świadków. Czynności prowadza na podstawie artykułu 162 §1 Kodeksu karnego, który dotyczy nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w zagrożeniu życia.
Czytaj także: Czy ktoś pomagał Tadeuszowi Dudzie? Policja nie wyklucza tego tropu – śledztwo trwa
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!