Dawid Kroczek wraca na ławkę Cracovii po ciężkiej chorobie. Ale nie wszyscy w zespole są zdrowi.
Trener Dawid Kroczek powraca do prowadzenia Cracovii po chorobie, która wykluczyła go z dwóch ostatnich spotkań ekstraklasy. W sobotnim meczu z Radomiakiem Pasy liczą na komplet punktów.
-Miałem 40 stopni gorączki. Trudno oglądać mecz z perspektywy telewizora, nawet z dostępem do kamery taktycznej – przyznaje Kroczek, który musiał obserwować grę swojego zespołu z domu.
Cracovia nadal ma problemy kadrowe
Pod nieobecność głównego szkoleniowca Cracovia zdobyła cztery punkty – remisując z Jagiellonią i wygrywając z Górnikiem. Drużyna funkcjonowała sprawnie dzięki dobrze zorganizowanej strukturze sztabu.
-Pracujemy razem 11 miesięcy, wiele działań odbywa się automatycznie. Mam kompetentnych trenerów, nie miałem obaw, że sobie nie poradzą – podkreśla trener.
Wirusy nadal nękają zespół. Bramkarz Ravas pozostaje w domu z powodu nawrotu gorączki. Zabraknie również Patryka Janasika, który nabawił się krwiaka po zderzeniu boiskowym.