Widzew nie pozyska Rodado. Czy to była tylko gra? Królewski komentuje

M N
M N

Widzew Łódź nie pozyska asa Wisły Kraków, Angela Rodado. Jak informuje portal WidzewToMy łódzki klub nie był specjalnie zainteresowany pozyskaniem hiszpańskiego napastnika, a inicjatywa należała do Jarosława Królewskiego.

W ostatnich dniach o tym transferze było bardzo głośno. Jarosław Królewski kilkakrotnie mówił o tym, że Widzew Łódź jest poważnie zainteresowany Hiszpanem.

Widzew Łódź nie kupi Angela Rodado

– Spokojnie usiądziemy i będziemy rozmawiać. Wisła na pewno będzie walczyła do końca o swojego najlepszego zawodnika, respektując przy tym jego sportowe ambicje – mówił prezes Wisły Kraków w rozmowie z portalem Goal.pl.

Czytaj także: Krakowianie wspólnie obejrzą finał Wimbledonu? „Za Igą z całego serca”

Inną wersję zdarzeń kolportuje portal WidzewToMy.

″Emocje podgrzewał też Jarosław Królewski, który chętnie gościł w przeróżnych programach i na łamach portali. Prezes „Białej Gwiazdy” sprawiał wrażenie pogodzonego z odejściem najlepszego strzelca, potwierdzając prowadzone z widzewiakami rozmowy. W kontrze do niego wypowiadał się natomiast dyrektor sportowy RTS, który dementował plany pozyskania Rodado. Niektórzy uznali, że to jedynie gra negocjacyjna ze strony Mindaugasa Nikoliciusa. Zwłaszcza, że Królewski wygadał się, iż dialog prowadził nie z Litwinem, ale Robertem Dobrzyckim″ – czytamy.

To była gra Wisły Kraków?

″Jak udało nam się dowiedzieć, zdecydowanie bliżej prawdy był Nikolicius, ponieważ przy Piłsudskiego nie zamierzają przeprowadzić transakcji z udziałem krakowskiego snajpera. Owszem, doszło do kontaktu pomiędzy klubami, ale była to od początku inicjatywa Królewskiego, który zaoferował właścicielowi Widzewa kupno piłkarza. Być może chciał w ten sposób nagłośnić chęć jego sprzedaży, ale nie można też wykluczyć, że Wisła negocjuje z innym kontrahentem i pojawienie się tych pogłosek miało wpłynąć na przebieg rozmów″ – czytamy dalej.

Czytaj także: Wypadek na A4 pod Bochnią – dwa tiry rozbite, autostrada stanęła

Królewski komentuje sytuację Rodado

Królewski skomentował doniesienia łódzkiego portalu za pośrednictwem platformy X.

„Kochani – przecież ja go nie chce sprzedawać – pogubiliście się w tej całej narracji już całkiem – są rzeczy, w które można uwierzyć, a które po prostu na wstępie brzmią bez sensu. Mój pierwszy kontakt z Widzewem nastąpił w tym tygodniu i był techniczny – żeby w końcu coś zdecydować bo sezon się zaczyna. Poza tym czyta to Angel, jego agenci i inni zaangażowani / słabo to wygląda” – napisał prezes Wisły.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!

Quick Link

Podaj dalej
2 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *