Wieczysta Kraków odniosła pewne zwycięstwo 2:0 nad Stalą Mielec, umacniając się na drugim miejscu w tabeli Betclic I ligi i zmniejszając stratę do liderującej Wisły Kraków do zaledwie dwóch punktów.
Wieczysta prowadziła od 6. minuty
Wieczysta pokazała, że porażka sprzed reprezentacyjnej przerwy była tylko wypadkiem przy pracy. Już w 6. minucie Kamil Pestka wykorzystał zamieszanie w polu karnym, oddalił się od obrońcy i pewnym uderzeniem głową wpakował piłkę w róg bramki po dośrodkowaniu Lucasa Piazona. Od tego momentu gospodarze przejęli pełną kontrolę nad meczem, co potwierdził w 36. minucie Stefan Feiertag. Pomocnik huknął z około piętnastu metrów, trafiając w samo okienko po precyzyjnym podaniu Lisandro Semedo.
Czytaj także: Poniedziałkowy Dół. Nie remontuję kuchni, bo i tak będzie wojna
Chwilę przed przerwą arbiter Łukasz Szczech nie uznał bramki dla Stali Mielec, odgwizdując faul Mario Losady na Michale Pazdanie. Dzięki temu to Wieczysta schodziła do szatni z bezpiecznym prowadzeniem.
Wieczysta dowiozła trzy punkty
W drugiej połowie to gospodarze mieli więcej spokoju. W 62. minucie Piotr Wlazło otrzymał czerwoną kartkę za zatrzymanie Stefana Feiertaga.
Czytaj także: Śmiertelny wypadek w Tatrach: turysta spadł w stronę Doliny Buczynowej
W doliczonym czasie Jacky Donkor mógł jeszcze podwyższyć rezultat, lecz strzał zatrzymał na poprzeczce bramkarz Stali, Michał Matys. Wieczysta do Wisły traci tylko dwa punkty…
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!