Co dalej z Michałem Rakoczym? Wielki talent nie ma szans na grę w Cracovii i nawet nie trenuje z zespołem.
Michał Rakoczy po raz ostatni zagrał w meczu Cracovii we wrześniu zeszłego roku. Wybiegł wówczas na boisko na ostatnie pół godziny meczu z Piastem Gliwice. Łącznie w tym sezonie uzbierał raptem 233 minuty, a od września jest już poza drużyną.
Michał Rakoczy nie trenuje z zespołem
Cracovia rozpoczęła w poniedziałek przygotowania do rundy wiosennej i Rakoczego znów zabrakło na boisku. 22-letni pomocnik realizuje indywidualny tryb treningowy i nie ma najmniejszych szans, by na wiosnę wybiec na boisko.
Zobacz więcej
We wrześniu do sytuacji Rakoczego odniósł się trener Pasów, Dawid Kroczek.
– Dla mnie nieważne jest, co się działo wcześniej. Za zasługi buduje się pomniki. Nie mam pretensji do Michała Rakoczego, bo walczy o pierwszy skład. Ale inni na jego pozycji również ciężko pracują. Decyzje może są niepopularne, ale zależy mi, by wystawić najsilniejszy skład. Nie możemy żyć przeszłością – mówił wtedy.
Zagłębie i Korona zainteresowane Rakoczym
Minęło kilka miesięcy, a sytuacja nie uległa zmianie. Cracovia chętnie sprzedałaby Rakoczego, ale nie ma ofert. Pojawiły się propozycje wypożyczeń – oferty pochodzą z Zagłębia Lubin i Korony Kielce, ale takie rozwiązanie krakowskiego klubu nie interesuje.
Czy Cracovię stać, by marnować taki talent? Oczywiście, w ostatnim czasie formą błysnął Filip Rózga, a pod koniec rundy jesiennej pokazał się Fabian Bzdyl. Ale przecież o Rakoczym jeszcze niedawno mówiono jak o jednym z największych talentów w kraju.
