Kuriozalna sytuacja na stadionie w Nowej Hucie! Mecz kobiecej drużyny Wandy Kraków z MKS Myszkow został odwołany w ostatniej chwili, mimo że obie drużyny wyszły już na murawę. Sędzina Kinga Lachtara nie dopuściła do gry ze względu na brak przygotowania obiektu – na stadionie trwały bowiem prace związane z przygotowaniem toru żużlowego na niedzielne zawody Speedway Kraków z MF Landshut Devils.
Absurd na stadionie – piłkarki gotowe, ale mecz odwołany
Do nieprawdopodobnej sytuacji doszło w sobotę na stadionie w Nowej Hucie. Mecz kobiecej drużyny Wandy Kraków z MKS Myszkow miał rozpocząć się zgodnie z planem, obie drużyny przygotowały się do gry i wyszły na murawę. Jednak sędzina główna Kinga Lachtara podjęła decyzję o odwołaniu spotkania ze względu na nieprzygotowanie obiektu do rozegrania meczu piłki nożnej.
Czytaj także: Żołnierze 11 Małopolskiej Brygady OT złożyli przysięgę w Muzeum Lotnictwa [ZDJĘCIA]
Powodem była kolizja terminów – na tym samym obiekcie w niedzielę ma się odbyć mecz żużlowy Speedway Kraków przeciwko niemieckiej drużynie MF Landshut Devils, a przygotowania toru żużlowego uniemożliwiły rozegranie meczu piłkarskiego.
Speedway kontra piłka nożna – konflikt o stadion
Stadion w Nowej Hucie to obiekt wielofunkcyjny, na którym swoje mecze rozgrywają zarówno piłkarze, jak i żużlowcy. W niedzielę 25 maja Speedway Kraków podejmie niemiecką drużynę MF Landshut Devils, co wymagało wcześniejszego przygotowania toru żużlowego. Te prace kolidowały z planowanym meczem kobiecej drużyny Wandy Kraków.
MKS Myszkow: „To nieprawdopodobny skandal”
Przedstawiciele MKS Myszkow nie kryli oburzenia zaistniałą sytuacją. „To nieprawdopodobny skandal, który najprawdopodobniej zakończy się walkowerem na korzyść naszej drużyny” – napisali w oficjalnym komunikacie. Drużyna z Myszkowa przygotowała się do meczu, przyjechała do Krakowa, a ostatecznie nie mogła rozegrać zaplanowanego spotkania.