Krakowianie zdobyli cenne trzy punkty w walce o awans. Wielki krok w kierunku czwartego miejsca w tabeli.
Mocne otwarcie gospodarzy
Wisła Kraków rozgromiła Stal Stalowa Wola 5:0 w ostatnim meczu na własnym stadionie w sezonie zasadniczym. Piłkarze „Białej Gwiazdy” dominowali od pierwszych minut i nie pozostawili rywalom żadnych złudzeń.
Czytaj także: Książulo testuje sushi w Krakowie. Które najlepsze, jak wypadł Minimajk? [FILM]
Gospodarze objęli prowadzenie już w 12. minucie za sprawą Rafała Mikulca, który wykorzystał precyzyjne podanie od Angela Baeny. Przewagę podwyższył przed przerwą David Niepsuj, który niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki.
Czytaj także: Mały bohater wrócił na stadion Wisły. Wybudzony Jacek obejrzy mecz ze Stalą.
Czerwona kartka osłabiła gości
Sytuacja gości skomplikowała się dodatkowo, gdy były zawodnik Wisły, Adi Mehremić, obejrzał czerwoną kartkę tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę.
Gdy Jacek odzyskiwał świadomość, zaczął… śpiewać hymn Wisły (więcej tutaj).
Ważnym momentem meczu był powrót Josepha Colleya, który zagrał pierwszy raz od sierpniowej kontuzji ścięgna Achillesa. Niepokój wzbudza natomiast uraz Alana Urygi, który musiał opuścić boisko.
Czytaj także: Alarm w Galerii Bronowice [FILM]
Festiwal strzelecki po przerwie
Po zmianie stron krakowianie kontrolowali przebieg spotkania. Łukasz Zwoliński przełamał wiosenną niemoc strzelecką i w 72. minucie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Stali. Kolejne gole dołożyli Jesus Alfaro oraz Tamas Kiss, ustalając wynik na 5:0.
Wisła Kraków – Stal Stalowa Wola 5:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Mikulec 12, 2:0 Niepsuj 34 samob., 3:0 Zwoliński 72, 4:0 Alfaro 81, 5:0 Kiss 88.
Wisła: Broda – Jaroch, Uryga (46 Colley), Łasicki, Mikulec – Carbo (87 Igbekeme), Poletanović (63 Zwoliński) – Baena (63 Kiss), Duda, Duarte (71 Alfaro) – Rodado.
Stal: Piekutowski – Niepsuj (77 Kukułowicz), Banach, Mehremić, Furtak, Zaucha (77 Urban) – Thiago, Walski – Ibe-Torti (46 Gvozdenović), Strózik (87 Svec), Bida (46 Wojtkowski).