W Zakopanem ruszyła inicjatywa mająca na celu odwołanie burmistrza Łukasza Filipowicza. Były radny Jacek Kalata koordynuje powstanie komitetu społecznego, który przygotowuje się do przeprowadzenia referendum. Mieszkańcy mają zebrać około 2300 podpisów, aby formalnie rozpocząć procedurę odwoławczą.
Powody niezadowolenia
Inicjatorzy zarzucają burmistrzowi brak przejrzystości w prowadzeniu urzędu oraz lekceważenie głosów mieszkańców. Krytykują decyzje dotyczące dopuszczenia przewoźników aplikacyjnych, co ich zdaniem szkodzi lokalnym taksówkarzom. Negatywnie oceniają także plany wprowadzenia nowych opłat lokalnych i ograniczenia wsparcia dla organizacji oraz klubów sportowych. Wielu mieszkańców uważa, że burmistrz nie prowadzi otwartego dialogu z lokalną społecznością.
Reakcja burmistrza
Łukasz Filipowicz w rozmowie z PAP podkreślał, że rozumie prawo mieszkańców do wyrażania swoich opinii w referendum. Zapowiada, że uszanuje każdą decyzję podjętą w głosowaniu. Wyjaśnia, że jego działania wynikają z trudnej sytuacji finansowej miasta i konieczności wprowadzenia oszczędności.
Czytaj także: To mogło skończyć się tragedią! Zrzucili wielki głaz w Tatrach [FILM]
Co dalej?
Ostateczna decyzja o terminie referendum zależy od komisarza wyborczego. Jeśli inicjatorzy zbiorą wymaganą liczbę podpisów, mieszkańców Zakopanego czeka głosowanie w sprawie przyszłości burmistrza Filipowicza.