Fatalny błąd bramkarza Wisły. Topnieją szanse na awans

MS
MS

Wisła Kraków zagra w finale Pucharu Polski, ale szanse na awans do PKO Ekstraklasy topnieją. Biała Gwiazda przegrała w niedzielę na własnym stadionie z Motorem Lublin 1:3.

Patrząc ostatnio na zespół Wisły, trudno oprzeć się wrażeniu, że cała para poszła w nie ten gwizdek, w który powinna. Krakowianie mają za sobą dwa świetne mecze w Pucharze Polski, gdzie oprawili najpierw Widzew Łódź, a potem Piasta Gliwice. Za to w lidze przegrali właśnie drugi mecz z rzędu i wypadli poza strefę barażową!

Mecz z Motorem od początku nie układał się po myśli Białej Gwiazdy. W pierwszych minutach z boiska wyleciał Bartosz Jaroch i krakowianie już do końca musieli radzić sobie w osłabieniu. A co więcej, 10 minut później Motor zdobył bramkę na 1:0.

Trener Wisły, Albert Rude dokonał korekty w składzie, ale nie zmienił ustawienia taktycznego. Wisła pozostała wierna ustawieniu z czterema obrońcami i już do końca meczu z prawej strony defensywy grał ofensywny pomocnik. Najpierw był to Miki Villar, potem Angel Baena. Nie był to dobry pomysł.

Strata zawodnika i gola nie załamała zespołu Wisły. Krakowianie doprowadzili do remisu za sprawą Goku, ale w drugiej połowie na boisku rządzili już goście. Zaraz po przerwie bramkę na 1:2 zdobył Piotr Ceglarz. Błąd w tej sytuacji popełnił Villar. Brak nawyków obrońcy sprawił, że Hiszpan całkowicie stracił kontrolę nad rywalem i ten spokojnie wpakował piłkę do siatki.

Zwieńczeniem meczu był fatalny błąd Alvaro Ratona. Hiszpański bramkarz po raz kolejny zachował się kompletnie nieodpowiedzialnie. Popełnił błąd techniczny, piłka odskoczyła mu na kilka metrów, dopadł do niej Samuel Mraz i posłał do pustej bramki. „Zmieńcie bramkarza!” – krzyknęli kibice w młynie, a każdy kolejny kontakt Ratona z piłką kwitowany był gwizdami. Raton miał w tej rundzie siedzieć na ławce rezerwowych, ale wskoczył do składu, gdy kontuzji doznał Kamil Broda. Wisła ściągnęła bramkarza z Białorusi, ale choć minęło sześć tygodni, Anton Cziczkan nadal nie może grać z powodu problemów z dokumentami.

Po porażce z Motorem sytuacja Wisły w tabeli zrobiła się bardzo trudna. Krakowianie spadli na siódme miejsce w tabeli i sprawa awansu do Ekstraklasy staje się coraz bardziej mglista.

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *