Kontrowersja z meczu Wisły. Dlaczego nie było czerwonej kartki?

FK
FK
Kontrowersja z meczu Wisły

Czy w meczu Wisła – Arka powinna być czerwona kartka dla piłkarza gdynian? Przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN zabrał głos.

W 74. minucie spotkania 5. kolejki Betclic 1. Ligi między Wisłą Kraków a Arką Gdynia doszło do sytuacji, która wzbudziła wiele emocji wśród kibiców i ekspertów. Tomasz Mikulski, Przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN, wyjaśnia decyzję arbitra na portalu Łączy nas Piłka.

Dlaczego nie było czerwonej kartki w meczu Wisła – Arka?

Zdarzenie rozpoczęło się od faulu Martina Dobrotki na napastniku Wisły. Obrońca Arki zatrzymał przeciwnika ręką, powodując jego upadek. Sędzia nie przerwał gry, stosując korzyść, gdyż piłka trafiła do innego zawodnika gospodarzy, który znalazł się w korzystnej sytuacji strzeleckiej.

Mimo że strzał trafił w poprzeczkę, arbiter po zakończeniu akcji ukarał Dobrotkę żółtą kartką za niesportowe zachowanie. Decyzja ta wywołała kontrowersje, gdyż wielu oczekiwało czerwonej kartki za pozbawienie realnej szansy na zdobycie bramki (DOGSO).

Mikulski wyjaśnia, że zgodnie z „Przepisami Gry”, jeśli sędzia stosuje korzyść przy przewinieniu kwalifikującym się do czerwonej kartki, a drużyna poszkodowana ma klarowną szansę na zdobycie bramki, faulujący zawodnik powinien otrzymać żółtą kartkę.

Ekspert podkreśla, że decyzja sędziego była prawidłowa. Gdyby arbiter przerwał grę natychmiast, a piłka wpadła do bramki, byłby to poważny błąd. Zastosowanie korzyści w tej sytuacji było zgodne z procedurami i dało Wiśle szansę na zdobycie gola.

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *