Interwencja KR24.pl! Mieszkańcy protestują, a deweloper śmieje im się w twarz. Skandal na Klinach [ZDJĘCIA]

FK
FK

Skandal na Klinach! Ciężarówki blokują wąską ulicę dojazdową i niszczą nawierzchnie. Policja daje mandaty, a deweloper i tak korzysta…

 

Mieszkańcy Klinów protestują, a deweloper śmieje im się w twarz. Ciężarówki przekraczające dopuszczalny tonaż blokują wąską ulicę Homolacsa, którą miasto wyznaczyło jako drogę dojazdową do budowy osiedla ESSA.

Już informowałem i apelowałem zarówno za poprzedniego prezydenta, jak i teraz za prezydenta Miszalskiego, żeby porozumienie zawarte na Klinach było skonstruowane w ten sposób, że najpierw zostaną zrobione drogi dojazdowe i infrastruktura, a dopiero potem rozpocznie się budowa – mówi Michał Satrobrat, autor interpelacji w tej sprawie.

Policja wystawia mandaty, a kierowcy śmieją się mieszkańcom w twarz

Według mieszkańców pojazdy przekraczają nawet 40 ton, choć zezwolenie wydane przez ZDMK obejmuje transport do 24 ton. Gdy 18 marca ITD wstrzymało przejazd ciężkiego sprzętu, sytuacja chwilowo się uspokoiła. Problem jednak powraca, bo inspektorat działa planowo, a nie interwencyjnie.

Kierowcy, którzy dostają mandaty za przekroczony tonaż, śmieją się nam w twarz, mówią, że deweloper ich na to przygotował i bardziej opłaca im się zapłacić mandat – twierdzi Satrobrat.

Mieszkańcy czują się zignorowani. Żeby wyminąć ciężarówki, muszą zjeżdżać na zielone pobocze. Protestują również przeciwko praktykom dewelopera.

-To nieetyczne, nie powinniśmy godzić się na coś takiego. Nie może być tak, że deweloper płaci mandaty, a i tak oszczędza, bo może wynająć kilka samochodów mniej – dodaje autor interpelacji.

Zawinili również urzędnicy

Satrobrat proponował alternatywne rozwiązanie: zachodni wariant dojazdu od strony Skawiny. Tam co prawda brakuje drogi, ale deweloper miał zadeklarować, że część trasy wykona sam przed rozpoczęciem budowy.

-Urzędnicy chcąc wydać zgodę poszli na łatwiznę, puścili ciężki sprzęt tą stroną Klinów, gdzie jest najmniejsza zabudowa, a co za tym idzie protestuje mniej mieszkańców – ocenia Satrobrat.

W interpelacji do prezydenta Aleksandra Miszalskiego wzywa do natychmiastowej weryfikacji wydanej zgody. Mieszkańcy czekają na reakcję władz miasta. O sprawie będziemy dalej informowali.

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *