PiS do krakowian ws. prezydenta Krakowa: głosujcie zgodnie z sumieniem, byle nie na…

MS
MS

Do drugiej rundy wyborów na prezydenta Krakowa coraz bliżej. Prawo i Sprawiedliwość zaapelowało w czwartek do swoich wyborców w Krakowie, aby 21 kwietnia poszli do urn.

W pierwszej turze kandydat PiS Łukasz Kmita otrzymał niespełna 20 procent głosów i nie awansował do rundy finałowej. Wyraźnie widać więc, że to od wyborców PiS może zależeć ostateczna wygrana. Dlatego tak ważne, co zdecydują władze partii.

W drugiej turze wyborów zmierzą się Aleksander Miszalski (Koalicja Obywatelska) i Łukasz Gibała.

Kto dostanie głosy wyborców PiS? W czwartek partia opublikowała stanowisko, w który zaapelowała o „zagłosowanie zgodnie z własnym osądem”, ale… równocześnie odradziła głosowanie na Miszalskiego.

Mówiąc w skrócie. „Zagłosujcie na kogo chcecie, byleby to był Łukasz Gibała”.

Stanowisko partii jest zdecydowane.

„Zgodnie z wynikiem wyborów to od wyborców prawicy będzie zależało, kto zostanie prezydentem Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. Czy będzie nim Aleksander Miszalski, poseł Koalicji Obywatelskiej, znany głównie za sprawą tego, że pozował do zdjęcia mając narysowane na swoim czole osiem gwiazdek (+Je..ć PiS+), +turystyczny baron+, jak określały go media, który jest jedną z twarzy obozu rządzącego w Polsce, czy może Łukasz Gibała, bezpartyjny kandydat, który co pokazała kampania jest mocno atakowany przez Platformę Obywatelską, mimo, że dekadę temu był ich członkiem” – czytamy w stanowisku PiS, podpisanym przez przewodniczącego jej struktur krakowskich Michała Drewnickiego.

PiS twierdzi, że niegłosowanie będzie cichym poparciem dla Koalicji Obywatelskiej i ich kandydata.

Zdaniem polityków PiS, ugrupowanie Tuska od wielu lat współrządzi w Krakowie i jest „zamknięte na jakąkolwiek współpracę przy projektach dobrych dla Krakowa”.

Jak ocenili, z klubem Łukasza Gibały Kraków dla Mieszkańców możliwa była współpraca, mimo różnic w poglądach na tematy ogólnopolskie. Jako przykład spraw, w których byli zgodni, podali ochronę terenów przed deweloperami przy użytku ekologicznym Słona Woda, zablokowanie wyprzedaży majątku gminnego przez PO, sprzeciw wobec podwyżek podatków lokalnych i cen biletów.

Równocześnie krakowskie PiS podkreśliło, że nie wchodzi „w żadne koalicje” i nie jest nimi zainteresowane. „Liczy się Kraków” – czytamy w stanowisku.

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *