Do koszmarnego zdarzenia doszło 23 lipca, we wtorkowy poranek. Mężczyzna wypadł z szóstego piętra bloku na krakowskim Ruczaju, niestety zmarł na miejscu.
W jednym z bloków na krakowskim Ruczaju doszło do tragedii. Służby otrzymały zgłoszenie przed godziną ósmą, w którym poinformowano ich o mężczyźnie, który wypadł z szóstego piętra bloku. Mężczyzna nie przeżył upadku z tak dużej wysokości. Wypadek miał miejsce w rejonie skrzyżowania ulic: Lipińskiego, Kapelanka i Brożka. Przyczyny tego zdarzenia ustalają policjanci.
Czy było to samobójstwo?
Podkom. Piotr Szpiech przekazał portalowi „Super Express”, że na miejscu wciąż pracują policyjni technicy oraz ekipa dochodzeniowo-śledcza. Mundurowi wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia. Ich wstępne ustalenia wskazują na to, że do śmierci mężczyzny nie przyczyniły się inne osoby.
Z tego co wiem to było samobójstwo. Ludzie próbowali go 40 minut ściągnąć i przekonać aby nie skoczyl. Byl to Turek i właściciel kebsa i fryzjera na starym mieście ale co ja tam wiem