Wisła Kraków przegrała półfinał baraży z Miedzią Legnica. Klub kolejny sezon spędzi na zapleczu Ekstraklasy. Trener Wisły Płock odniósł się do tego meczu, a jego słowa wywołały burzę.
“Biała Gwiazda” kolejny raz poległa w barażach o Ekstraklasę. Piłkarze Wisły dali z siebie wszystko, ale zabrakło skuteczności.
Czytaj także: Królewski zdradził, kto poprowadzi zespół w następnym sezonie
Burza po słowach trenera Wisły Płock
Zobacz
Porażkę klubu z Krakowa podsumował podczas rozmowy w “Kanale Sportowym” trener Wisły Płock Mariusz Misiura.
– Wisła Kraków nie miała stuprocentowych sytuacji. Obijali poprzeczkę, ale po strzałach z dystansu. To nie były groźne sytuacje. Nie jestem zaskoczony, że Miedź awansowała, bo miała lepszą strategię – powiedział w rozmowie z “Kanałem Sportowym” Mariusz Misiura.
Słowa trener drużyny, która zmierzy się z Miedzią o awans do Ekstraklasy, wywołały spore poruszenie szczególnie wśród kibiców Wisły Kraków.
Wisła dominowała, ale zawiodła skuteczność
Większość spotkania Wisła naciskała na Miedź, ale piłkarzom nie udało się wcisnąć gola. Mecz zakończył się rozczarowującą porażką. Jednak nie wydaje się, żeby Miedź miała lepszą strategię.
Udało im się zdobyć pięknego gola z dystansu, ale później cała drużyna broniła własnej bramki, co chwilę wykopując piłkę z własnego pola karnego.
Czytaj także: Prezydent Krakowa złamał Kodeks wyborczy? Chodzi o filmy z magistratu.
Same statystyki mówią, kto w tym meczu dominował. Wisła według portalu Sofascore, miała 62 procent posiadania piłki. Piłkarze „Białej Gwiazdy” oddali 23 strzały (4 celne), a statystyka oczekiwanych goli była na poziomie 1,82.
Miedź natomiast oddała 11 strzałów (5 celnych), a ich xG wynosiło 0,79. To pokazuje, że piłkarzom Wisły brakował skuteczności i trochę szczęścia, kiedy kilka razy obijali obramowanie bramki. Teraz klub musi przygotować się na kolejny sezon w 1 lidze i spróbować awansować bezpośrednio do Ekstraklasy.
Czytaj także: Straszna diagnoza Rafała Mikulca. Złamane dwie kości!
