Syryjczycy chcieli wjechać do Polski z podrobionymi dokumentami. Jak udało się wykryć fałszerstwo?
2 maja na lotnisko Kraków-Balice z samolotu lecącego z Aten wysiadło trzech młodych mężczyzn. Przy kontroli paszportowej legitymowali się dokumentami z Grecji, Rumunii i Maroko. Zaniepokojenie pracowników wzbudził fakt, że paszporty fiugrowały w bazie jako podlegające zatrzymania. Do tego, w przypadku 18-latka nie zgadzały się dane daktyloskopijne (odciski palców nie pasowały do dokumentu).
Straż Graniczna zatrzymała trzech Syryjczków
Dzięki danym Straży Granicznej udało się ustalić, że mężczyźni pochodzą z krajów trzecich. Bez wizy nie mogą wjechać na terytorium strefy Schengen.
Jak informuje Straż Graniczna najmłodszy z cudoziemców:
21- letni Syryjczyk, który legitymował się dowodem osobistym wystawionym w Rumunii podczas przeszukania dobrowolnie pokazał syryjski paszport. Jego dane i dokumenty nie figurowały w systemach poszukiwawczych SG. On również został ukarany. Czterema miesiącami pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania na okres 3 lat, pokryciem kosztów postępowania sądowego i podaniem wyroku do publicznej wiadomości przez okres 6 miesięcy.
27-latek z markoańskim paszportem miał w nim podrobioną polską wizę do strefy Schengen, oraz fałszywy polski stempel kontroli granicznej z PSG Warszawa–Okęcie. Dokumenty zostały zatrzymane, a Syryjczka czeka kara 4 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 3 lata, orzeczenie dozoru kuratora w okresie próby, pokrycie kosztów postępowania sądowego.
Cudodziemców zobowiązano do powrotu, ale zastosowano wobec nich środek alternatywny. Do wyjaśnienia sprawy są zobowiązani do zgłaszania się w każdy pierwszy wtorek miesiąca do Komendanta Placówki SG w Krakowie-Balicach.