Policja w Krakowie złapała mężczyznę, który na pętli tramwajowej w rejonie Ruczaju ukradł telefon komórkowy o wartości ponad 7 tysięcy złotych. 39-latkowi grozi do 5 lat więzienia.
22 maja br. po godzinie 1:00 policjanci z Wydziału Sztab Komendy Miejskiej Policji w Krakowie udali się na jedną z ulic w Nowej Hucie. Według zgłaszającego tam miał logować się skradziony mu wcześniej telefon. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zastali zgłaszającego. Mężczyzna przekazał, że kilka godzin wcześniej jadąc tramwajem, zorientował się, że nie ma przy sobie telefonu komórkowego.
Mężczyzna niezwłocznie wrócił na pętlę tramwajową, gdzie wsiadał do tramwaju, jednak poszukiwania telefonu w tym miejscu nie przyniosły efektu. Ponadto zgłaszający napotkał tam przypadkowego mężczyznę, któremu opisał utracony telefon, jednak ten przekazał, że nic nie wie na ten temat. Kiedy zgłaszający powrócił do domu, uruchomił program, który wskazał dokładną lokalizację urządzenia. W związku z tym udał się on pod wskazany adres, a następnie powiadomił o tym fakcie policjantów. Po przybyciu na miejsce zgłaszający wskazał funkcjonariuszom osobę siedzącą na ławce. Mężczyzna twierdził, że jest to ten sam mężczyzna, z którym rozmawiał wcześniej na pętli tramwajowej. Policjanci natychmiast wylegitymowali 39-latka, który jak się okazało, posiadał przy sobie telefon zgłaszającego. 39-latek został zatrzymany i przewieziony do pobliskiego komisariatu.
Jeszcze tego samego dnia usłyszał on zarzut kradzieży telefonu komórkowego, którego wartość zgłaszający wycenił na ponad 7 tysięcy złotych. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: kraków.policja.gov.pl
