Poznaliśmy wyniki rankingu Traffic Index, który wyłonił najbardziej zakorkowane miasto w Polsce. Okazało się, że w Krakowie nie jest najgorzej.
W rankingu Trafix Index firmy TomTom przeanalizowano jak w 2024 roku jeździło się po drogach w 500 miastach w 62 krajach na całym świecie. Zebrano dane z ponad 600 milionów samochodowych systemów nawigacyjnych i smartfonów.
Dzięki tym danym można było oszacować średni czas potrzebny na pokonanie 10-kilometrowej trasy w 2024 roku. Okazało się, że w większości miast średni czas przejazdu w godzinach szczytu względem 2023 roku się wydłużył, podobnie jak ogólny poziom zatłoczenia na drogach.
Kraków nie znalazł się na podium
Niechlubnym zwycięzcą został Wrocław, to właśnie tam najdłużej będziemy stać w korkach. Przejechanie 10 km w godzinach szczytu zajmuje tam 28 minut i 56 sekund. Na drugim miejscu znalazł się Poznań z czasem 27 minut i 4 sekund. Trzecie miejsce zajęła Łódź mając czas 26 minut i 6 sekund.
O dziwo Kraków znalazł poza podium. Stolica Małopolski zajęła 4 miejsce w rankingu z czasem 24 minut. Względem ostatniego roku sytuacja w mieście poprawiła się o 1,1 proc.
Ranking najbardziej zakorkowanych polskich miast:
Wrocław – 28:56
Poznań – 27:04
Łódź – 26:06
Kraków – 24:00
Warszawa – 23:25
Bydgoszcz – 23:07
Trójmiasto – 23:06
Szczecin – 22:04
Lublin – 21:45
Białystok – 19:26
Zatłoczenie w polskich miastach
Inaczej się ma poziom zatłoczenia miast, który obliczany jest na podstawie wszystkich czasów podróży zarejestrowanych przez TomTom w danym okresie i poprzez porównanie ich z najniższymi czasami podróży, czyli w sytuacji całkowicie płynnego ruchu na tym samym obszarze.
Na pierwszym miejscu w tym rankingu znalazła się Łódź. To właśnie tam odnotowano największy poziom zatłoczenia wśród polskich miast, aż 48 proc. Kolejnym miastem z najwyższym poziomem zatłoczenia jest Kraków mający 41 proc. Tuż za nim ostatnie miejsce na podium zajął Poznań mający 40 procent.
Ranking poziomu zatłoczenia w polskich miastach:
Łódź – 48 proc. zatłoczenia
Kraków – 41 proc.
Poznań – 40 proc.
Wrocław – 39 proc.
Lublin – 38 proc.
Bydgoszcz – 38 proc.
Szczecin – 38 proc.
Trójmiasto – 35 proc.
Warszawa – 34 proc.
Białystok – 31 proc.