Po zmianie władzy w Urzędzie Miasta Bochni powstało nowe stanowisko. Tomasz Urynowicz, który je objął, zarabia ogromne pieniądze. Większe niż znaczna część bocheńskich urzędników.
Po wyborach samorządowych w Bochni zmieniła się władza. Burmistrzem została Magdalena Łacna kandydatka Platformy Obywatelskiej. Dosyć nieoczekiwanie stworzyła nowe stanowisko. Powołano Naczelnika Kancelarii Burmistrza Bochni. Został nim Tomasz Urynowicz. To krakowski samorządowiec i działacz społeczny. Zaczynał w Platformie Obywatelskiej, później przeszedł do PiS-u, a pod koniec pracy w małopolskim urzędzie marszałkowskim wystąpił ze struktur klubu. Później współpracował z Porozumieniem i Agrounią.
Wielkie pieniądze dla Tomasza Urynowicza. Zarabia lepiej od większości urzędników
I jak się okazuje, Urynowicz na nowym stanowisku zarabia lepiej niż większość ważnych pracowników bocheńskiego magistratu. Sprawę nagłośnił portal Bochnia Brzesko z Bliska (tutaj). Dziennikarze wystąpili do urzędu z pytaniem, jakie wynagrodzenie pobiera nowy naczelnik. Nie uzyskali odpowiedzi.
Dopiero po tym jak na prośbę portalu, o dane w ramach informacji publicznej wystąpił mieszkaniec Bochni, który woli pozostać anonimowy magistrat przekazał mu, że Urynowicz zarabia miesięcznie 15170 złotych. Pozostali naczelnicy mogą liczyć na trochę ponad 11 tys. wynagrodzenia. Posada Urynowicza obciąża budżet na około 200 tys. złotych rocznie. Według Bochni Brzeska z Bliska, na podobne wynagrodzenie może liczyć burmistrz Łanca.
Dziennikarze są oburzeni, bo Łanca, po tym jak objęła urząd, zapewniała, że nowa władza w kontaktach z mediami będzie kierowała się zasadą pełnej przejrzystości. Do tej pory, nie udało się ustalić, dlaczego nie uzyskali informacji o wynagrodzeniu Urynowicza.