Dramat w Małopolsce. Rzucił się z nożami na policjanta i ratownika, jednego ranił w twarz

KS
KS

Służby ratunkowe z Bochni zostały wezwane do interwencji domowej. Po przybyciu na miejsce, nagle 21-latek rzucił się z nożami na policjanta i zaatakował ratownika. Mundurowi trafili do szpitala.

Interwencja domowa zamieniła się w horror

Sytuacja miała miejsce w jednej z miejscowości w gminie Rzezawa (powiat bocheński). Policję z Bochni oraz zespół ratownictwa medycznego wezwano do domu, gdzie mężczyzna miał agresywnie zachowywać się wobec rodziny.

Czytaj także: Kolejny marsz przeciwko nielegalnej imigracji. Po kibicach Cracovii, teraz czas na Wisłę

Zaczął grozić swojej babci z nożami w rękach

Na miejscu mundurowi zastali 21-latka ze zgłoszenia oraz jego rodziców, siostrę i babcię. Podczas przeprowadzania interwencji, początkowo spokojny 21-latek nagle wbiegł do kuchni, chwycił dwa noże i zaczął grozić swojej 72-letniej babci. 

Czytaj także: Mistrz świata za kierownicą Fiata 126p przejechał całą Polskę! W czwartek wielki finał w Krakowie

Wymachiwał nożem w kierunku mundurowych

Podczas próby odbioru noży przez mundurowych, napastnik na oślep wymachiwał ostrzami, raniąc policjanta, który doznał rany ciętej w dolnej części twarzy. Z kolei ratownik medyczny został kopnięty w klatkę piersiową. Ostatecznie udało się obezwładnić mężczyznę. 21-latek został przekazany pod opiekę medyczną.

Czytaj także: Kraków bez nowych podwyżek w 2025 roku? Aleksander Miszalski przedstawił plan

Policjant i ratownik w szpitalu

Jednak po ataku policjant i ratownik trafili do szpitala. Funkcjonariusz otrzymał opiekę i wrócił do domu, natomiast 35-letni ratownik pozostał pod obserwacją lekarzy. 

Dopuszczenie się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. 

Czytaj także: Jak wybrać nocleg pracowniczy?

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *