Tragedia w Białym Dunajcu. Uczestnik bójki między strażakami zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
W niedzielę rano w szpitalu w Nowym Targu zmarł 25-letni strażak ochotnik z Białego Dunajca. Paweł Z. został brutalnie pobity podczas nocnego spotkania w remizie 2 sierpnia.
Tragedia w Białym Dunajcu. Pobity strażak nie żyje
Według ustaleń Onetu (tutaj), do incydentu doszło w trakcie cotygodniowej zbiórki strażaków. Świadkami zdarzenia było kilku druhów, którzy zamiast interweniować, pozwolili dwóm skonfliktowanym mężczyznom „załatwić sprawę” na zewnątrz. Sprawcą ataku miał być starszy kolega z jednostki, znany z nieprzychylnego nastawienia do ofiary.
Po pobiciu napastnik odprowadził Pawła Z. do domu, gdzie 25-latek stracił przytomność. Trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami głowy. Mimo wysiłków lekarzy, nie udało się go uratować.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Zakopanem. Początkowo śledztwo dotyczyło średniego uszczerbku na zdrowiu, jednak w świetle tragicznego finału, kwalifikacja prawna czynu może ulec zmianie.