Obława na Tadeusza Dudę, podejrzanego o podwójne zabójstwo w Starej Wsi, nabrała rozmachu – do akcji włączyło się wojsko. Nad okolicą w nocy krążył wojskowy dron BSP Bayraktar, a żołnierze 114. Batalionu Lekkiej Piechoty z Limanowej przeczesują lasy i wspierają policję na miejscu. Jednostka przygotowała też bazę noclegową dla 250 funkcjonariuszy biorących udział w poszukiwaniach.
Bayraktar TB2 – wojskowy dron w służbie bezpieczeństwa
Na wniosek wojewody małopolskiego, Ministerstwo Obrony Narodowej wysłało do Starej Wsi bezzałogowy statek powietrzny Bayraktar TB2. To zaawansowany turecki dron wykorzystywany przez polskie wojsko, wyposażony w kamery termowizyjne i dzienne, pozwalający na całodobową obserwację rozległych, zalesionych terenów. Bayraktar może prowadzić monitoring z powietrza przez ponad dobę bez przerwy, przekazując obraz w czasie rzeczywistym do centrum dowodzenia – to ogromne wsparcie dla służb przeczesujących trudny, górski teren.
Dodatkowo, w gotowości do wsparcia pozostają polskie drony FlyEye, które mogą być wykorzystywane do szybkiego rozpoznania i lokalizacji podejrzanego w trudno dostępnych miejscach.
114. Batalion Lekkiej Piechoty z Limanowej – baza i wsparcie w terenie
Żołnierze 114. Batalionu Lekkiej Piechoty z Limanowej, wchodzącego w skład 11. Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej, aktywnie wspierają działania policji. Jednostka przygotowała nowoczesną bazę noclegową dla 250 policjantów, którzy na zmianę prowadzą poszukiwania w lasach Limanowszczyzny. Żołnierze pomagają także w patrolowaniu okolicznych terenów, zabezpieczaniu dróg i przeczesywaniu lasów, korzystając z własnego doświadczenia w działaniach terenowych i znajomości regionu.
Największa obława w regionie – skoordynowane działania służb
W poszukiwaniach bierze udział ponad 500 policjantów, kontrterroryści, funkcjonariusze straży granicznej, leśnicy, a także policyjne śmigłowce i psy. Wszystkie drogi wyjazdowe ze Starej Wsi są zablokowane, a teren jest stale monitorowany z powietrza przez drony i śmigłowce. Wojsko i policja współpracują, by jak najszybciej ująć niebezpiecznego sprawcę i przywrócić bezpieczeństwo mieszkańcom regionu.
Czytaj także: Manewr grozy na oczach kamer. Trzy samochody pojechały pod prąd [WIDEO]
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!