Comarch Cracovia wygrała z Energą Toruń 5:4 w środowym meczu Tauron Hokej Ligi. Gospodarze rozstrzygnęli spotkanie w drugiej tercji, kiedy zdobyli cztery bramki. Końcówka meczu przyniosła spore emocje.
Krakowska drużyna przełamała wreszcie słabszą passę w pojedynkach z tym rywalem. W poprzednich meczach tego sezonu nie mogła pokonać torunian, choć grała z nimi wyrównaną walkę.
Montgomery i Karjalainen rozstrzygnęli mecz
Spotkanie zaczęło się od bramki gości. Jaworski trafił do siatki w 15. minucie. Cracovia odpowiedziała błyskawicznie. Montgomery wyrównał już półtorej minuty później.
Druga tercja należała do gospodarzy. Drużyna z Krakowa wykorzystała przewagi liczebne i strzeliła cztery gole. Montgomery zdobył drugą bramkę, a Karjalainen zaliczył asystę przy trzech trafieniach. Jaracz zanotował premierowego gola w tym sezonie. Na tablicy wyników widniał rezultat 5:1.
----- Reklama -----
Toruń zagroził w końcówce
Ostatnia tercja rozbudziła nadzieje gości. Toruń strzelił trzy bramki i zaczął gonić wynik. W końcówce sędziowie nie uznali jeszcze jednej bramki torunian przez zagranie wysokim kijem.
Goście wycofali bramkarza i grali w przewadze sześciu zawodników. Zdobyli jeszcze jedną bramkę kontaktową, ale Cracovia utrzymała korzystny wynik. Mecz obejrzało 940 widzów.
Comarch Cracovia – Energa Toruń 5:4 (1:1, 4:0, 0:3)
Bramki dla Cracovii: Montgomery (2), Karjalainen, Jaracz, Mocarski







