Wisła Kraków rozbiła Ruch Chorzów 3:0 w hicie 12. kolejki I ligi i umocniła się na pozycji lidera. Biała Gwiazda ma już siedem punktów przewagi nad drugą w tabeli Wieczystą.
Mecz długo układał się po myśli gospodarzy, ale bramki padły dopiero w końcówce pierwszej połowy i na początku drugiej. W doliczonym czasie po przerwie trafił Maciej Kuziemka płaskim strzałem sprzed pola karnego. Tuż po zmianie stron prowadzenie podwyższył Angel Rodado, który przebiegł pół boiska i pewnie pokonał Jakuba Bieleckiego. Wynik na 3:0 ustalił samobójczą bramką Szymon Szymański.
Spotkanie dwa razy przerywano z powodu pirotechniki odpalanej przez kibiców obu drużyn. Pierwsza połowa trwała o 15 minut dłużej niż zwykle. Na stadionie przy Reymonta zgromadziło się około 30 tysięcy widzów.
Wisła ma teraz 29 punktów i pewnie zmierza w kierunku awansu do Ekstraklasy. Ruch z 16 punktami zajmuje dopiero dziewiąte miejsce i musi poprawić regularność, żeby myśleć o barażach.
Następny mecz Wisła zagra dopiero 20 października w Niepołomicach po przerwie reprezentacyjnej.