Wisła Kraków pokonała Enea AZS Politechnikę Poznań. Krakowianki wygrały 75:65, choć przez pierwsze dwie kwarty nic nie zapowiadało takiego rozstrzygnięcia.
W pierwszych dwóch kwartach walka była wyrównana. Żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć rywalkom na bezpieczny dystans. Poznań prowadził na początku 4:0, ale Wisła szybko wyrównała. Do przerwy wynik oscylował wokół remisu.
Na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 29:30 dla przyjezdnych. Nic nie wskazywało, że za chwilę nastąpi zwrot akcji.
Dominacja Wisły po przerwie
Trzecia kwarta należała już wyłącznie do krakowianek. Wisła szybko wyszła na prowadzenie i systematycznie je powiększała. Maja Cykowska trafiała celne rzuty zza łuku, dobrze spisywała się również Ja’leah Williams.
----- Reklama -----
Poznań próbował zatrzymać serię gospodyń przerwą na żądanie, ale nic to nie dało. Wisła dalej punktowała i odskoczyła na dwucyfrową przewagę. Przed ostatnią kwartą krakowianki prowadziły już 58:46.
Kontrola w końcówce
W czwartej kwarcie Enea AZS próbował wrócić do gry. Wiślaczki nie pozwoliły jednak na odrobienie strat. Trzymały bezpieczny dystans i kontrolowały przebieg spotkania.
Trzy minuty przed końcem Wisła prowadziła już 71:58 i było jasne, że zwycięstwo zostanie w Krakowie. Końcowy wynik to 75:65 dla gospodyń.







