Władze Nowego Sącza nie godzą się z działaniami kiboli Sandecji. Wiemy, jakie kroki podjęto.
W Nowym Sączu doszło do brutalnego ataku na wiceprezesa Sandecji Miłosza Janczyka. W czwartek grupa zamaskowanych mężczyzn wtargnęła na teren obiektu sportowego na osiedlu Zawada. Napastnicy zaatakowali Janczyka, doprowadzając do jego upadku i chwilowej utraty przytomności. Działacz doznał obrażeń ręki i trafił do szpitala.
Będzie kara dla kiboli Sandecji
Wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek stanowczo potępił atak. Poinformował, że w poniedziałek lekarze przekażą oficjalny protokół z badań, który dołączono do zawiadomienia złożonego w prokuraturze. Podkreślił, że sprawcy powinni ponieść surowe konsekwencje.
Cytowany przez Radio Kraków (tutaj), Ludomir Handzel, prezydent Nowego Sącza zapowiedział wstrzymanie dotacji dla Stowarzyszenia Kibiców Sandecji. W ostatnich latach ratusz przekazywał na ich działalność 80 tysięcy złotych rocznie. Handzel oświadczył, że w nowosądeckim sporcie nie ma miejsca na przemoc. Wiceprezes Sandecji opuścił już szpital. Klub oraz władze miasta oczekują szybkiego wyjaśnienia sprawy.