Afera na lotnisku w Krakowie! Ryanair odleciał bez 20 pasażerów

FK
FK

Ponad dwadzieścia osób nie poleciało z Krakowa na Maltę pomimo tego, że na lotnisku pojawiły się z dużym wyprzedzeniem. Pasażerowie twierdzą, że zabrakło jasnych komunikatów o boardingu, a przewoźnik i lotnisko zrzucają winę na podróżnych.

Pasażerowie czekali, samolot odleciał

Do zdarzenia doszło kilka dni temu na lotnisku w Krakowie. Samolot Ryanaira miał odlecieć o godz. 17:30, a na tablicach wyświetlono informację o opóźnieniu o ponad godzinę. Wielu podróżnych wciąż śledziło komunikaty i czekało w strefie bramek. Kiedy zaczęli dopytywać obsługę, dowiedzieli się, że bramka jest już zamknięta i wejście na pokład nie będzie możliwe.

Reklama: Współczynnik dzietności w Polsce: kryzys demograficzny w zasięgu ręki?

Ostatecznie część pasażerów obserwowała moment, gdy przy ich oczach zamknięto wejście do samolotu, choć – jak twierdzą – byli tam nawet 45 minut przed planowanym wylotem. Ich bagaże zostały usunięte z pokładu i trafiły do sekcji rzeczy zagubionych.

Ryanair i lotnisko wskazują na winę pasażerów

Ryanair nie przyznaje się do błędu. W oświadczeniu linia poinformowała, że bramka została zamknięta zgodnie z procedurą o godz. 17:55, a na pokład weszło 162 pasażerów, którzy stawili się na czas. Lot ostatecznie wystartował o 18:18.

Krakowskie lotnisko utrzymuje, że informacja o bramce do lotu na Maltę cały czas była widoczna na ekranach, a dodatkowo o 17:17 nadano komunikat głosowy o rozpoczęciu boardingu.

Quick Link

Podaj dalej
2 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *