Dziki są coraz bardziej zuchwałe. W czwartek wieczorem zaatakowały Kliny i Borek Fałęcki.
Dostajemy coraz więcej zgłoszeń od czytelników, że na ich osiedlach pojawiają się dziki. Zwierzęta panoszą się po Klinach i Borku Fałęckim. Wcześniej wychodziły w nocy i nad ranem. Teraz, rozzuchwaliły się tak, że grasują już wieczorami.
– Obecnie stado dzików ryje cały plac zabaw ten bliżej górki. Uważajcie – informuje mieszkająca na Klinach pani Magdalena.
Reklama: Ferie zimowe w Krakowie – poznaj największe atrakcje miasta!
Kraków walczy z dzikami
W Krakowie dokarmianie dzików jest zabronione i może skutkować mandatem w wysokości do 500 złotych. Władze miasta apelują o niedokarmianie dzikiej zwierzyny, nie wyrzucanie resztek jedzenia przez okna oraz na trawniki przed blokami, a także o odpowiednie zabezpieczanie odpadów przez wspólnoty mieszkaniowe. Straż Miejska została zobowiązana do częstych kontroli i wystawiania mandatów za nieprzestrzeganie tych zasad.
czy naprawdę k…wa nie można wyłapać tego tałatajstwa i wywieźć do Białowieży albo Puszczy Niepołomickiej czy Kampinosu i urządzić tam później polowanie????!!!! Dać się wyszaleć mysliwym by nie strzelali do ziomków tylko do dzików? co za de…l tym zarządza????
To ludzie się rozpanoszyli wszędzie, to z winy człowieka dzikie zwierzęta w tym dziki tracą przestrzeń do życia. Nie ma dla nich miejsca i to ich cała „wina” . Za to się je zabija. Jakie to ludzkie!
Gdyby tyle jedzenia nie było wyrzucane do śmietników i nie tylko to tych zwierząt by nie było…sami daliśmy im furtkę i teraz buszują tylko dlatego że tu nie są głodne…Kolejna rzeczą jest to że wszędzie gdzie czuły się bezpieczne już im są odebrane przez roznorakie budowy
cuc myślę, że dzik przy tobie to inteligent masz internet a nie czytasz co tam piszą 🙁 a tam piszą, że jak zabieramy zwierzętom ich tereny to one zostają i szukają pożywienia tutaj gdzie dotychczas żyły tak ja ty jak otworzą ci Lidla obo domu to nie jedziesz dalej tylko kupujesz obok i tak samo robią zwierzątka tylko one są mądrzejsze od ciebie
Proponuję żebyś pojechał z dzikami …
Proponuję żebyś pojechał z dzikami …
jak ci 300 kilogramowy dzik „wejdzie” w rower gdy będziesz jechać bulwarami albo gdy ci zmasakruje dziecko to inaczej będziesz gadał…