Co dalej z krakowskimi przedszkolami? „W Polsce mierzymy się z niżem demograficznym”

FK
FK

Od września 2025 roku krakowskie przedszkola niesamorządowe – zarówno publiczne, jak i niepubliczne – będą otrzymywać niższe dotacje z budżetu miasta. Kończy się okres obowiązywania uchwały o 120-procentowych dopłatach, a miasto przechodzi na ustawowe minimum. Decyzja budzi niepokój wśród właścicieli placówek, rodziców i środowiska edukacyjnego.

Koniec wyższych dotacji – powrót do ustawowych stawek

Od września dotacja dla krakowskich przedszkoli niesamorządowych będzie naliczana według wskaźników ustawowych, czyli na poziomie 100 proc. podstawowej kwoty dotacji dla przedszkoli publicznych (i 75 proc. dla niepublicznych). Oznacza to powrót do zasad obowiązujących w większości polskich miast. Do końca sierpnia 2025 r. krakowskie placówki korzystały z wyjątkowo korzystnych warunków – przez ostatnie lata miasto wypłacało im nawet 120 proc. ustawowej dotacji, co pozwalało na stabilne funkcjonowanie i rozwój oferty edukacyjnej.

Czytaj także: Niespokojna noc na małopolskich drogach. Dwa poważne wypadki. Kierowca spłonął żywcem.

Skutki dla przedszkoli i rodziców

Zmiana oznacza realne zmniejszenie środków dla niesamorządowych przedszkoli publicznych i niepublicznych. Właściciele placówek ostrzegają, że część z nich może nie przetrwać na nowych warunkach, a rodzice mogą spodziewać się wzrostu opłat lub ograniczenia oferty. Pojawiają się głosy, że niektóre przedszkola będą musiały szukać innych form działalności lub nawet zamknąć się. Rodzice dzieci uczęszczających do tych placówek boją się, że zabraknie miejsc i spadnie jakość opieki.

– W całej Polsce mierzymy się z niżem demograficznym, który w naszym mieście, choć nie tak dotkliwy jak w innych regionach kraju, również jest zauważalny. W związku z tym nie ma więc żadnych przesłanek do zwiększania dotacji — zwłaszcza że w przedszkolach samorządowych dostępnych jest ponad 2000 wolnych miejsc – mówi Aleksander Miszalski, prezydent Krakowa.

Czytaj także: Rok od tragedii na Igołomskiej. Koledzy pamiętają o kierowcy MPK, który zginął w wypadku.

Miasto: oszczędności i niż demograficzny

Władze Krakowa tłumaczą decyzję koniecznością racjonalizacji wydatków oraz zmianami demograficznymi – liczba dzieci w wieku przedszkolnym spada, a w miejskich przedszkolach przybywa wolnych miejsc. W 2023 roku Kraków dołożył z własnego budżetu ponad 31 mln zł, by utrzymać wyższe dotacje, dla niesamorządowych placówek. Miasto podkreśla, że wskaźniki procentowe były wyższe niż w innych dużych miastach i czas na ich urealnienie.

Czytaj także: Zaczynają się Juwenalia Krakowskie 2025! Sprawdź, co będzie się działo w weekend 16–18 maja.

Wyjątek dla oddziałów integracyjnych?

Jedynym wyjątkiem mogą być przedszkola z oddziałami integracyjnymi – miasto rozważa utrzymanie dla nich wyższych, 120-procentowych dotacji, by zachęcić do przyjmowania dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Szczegóły mają być doprecyzowane w nowej uchwale, którą zajmą się miejscy radni.

Czytaj także: Kolejne bójki z użyciem maczet! Broń poszła w ruch w Nowej Hucie i Krowodrzy.

Podaj dalej
1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *