Kraków rozpoczął współpracę z Kijowem przy projektowaniu metra. Miasto chce, żeby nowa linia komunikacyjna pełniła podwójną rolę – woziła pasażerów i chroniła ludzi w razie zagrożenia.
Stanisław Mazur, zastępca prezydenta Krakowa, wyjaśnia, że władze miasta patrzą na doświadczenia ukraińskiej stolicy. Kijowskie metro od początku rosyjskiej inwazji działa jednocześnie jako środek transportu i system ochrony. Codziennie chroni tam około 1,5 miliona mieszkańców.
Pierwsze spotkanie odbyło się w środę
Eksperci z obu miast spotkali się 10 grudnia. Ukraińcy opowiedzieli, jak ich metro funkcjonuje w warunkach zagrożenia. Pokazali, jakie rozwiązania techniczne się sprawdzają i jak organizują pracę w sytuacjach kryzysowych.
Kijowscy specjaliści przedstawili także zasady zarządzania całym systemem. Tłumaczyli, jak dzielą obowiązki między różne miejskie jednostki i jak informują mieszkańców o zagrożeniach. Omówili również sposób organizacji ruchu pasażerów podczas alarmów.
----- Reklama -----
Kraków deklaruje wsparcie dla Kijowa
W spotkaniu uczestniczył Antoni Fryczek, sekretarz miasta Krakowa. Przekazał on słowa solidarności od prezydenta Aleksandra Miszalskiego dla Romana Tkaczuka z Kijowskiej Rady Miejskiej. Kraków zapewnił, że będzie dalej wspierać mieszkańców ukraińskiej stolicy.
Mazur podkreśla, że Kijów ma obecnie największe doświadczenie w Europie w wykorzystywaniu metra jako infrastruktury bezpieczeństwa. Władze Krakowa chcą wykorzystać tę wiedzę już na etapie projektowania swojego systemu metra.



