Remont mostu Grunwaldzkiego w Krakowie to nie tylko ogromne utrudnienia dla kierowców i pasażerów. Według społeczników z Platformy Komunikacyjnej Krakowa oraz wielu mieszkańców, pod pretekstem remontu wprowadzono cięcia, których nie uzasadniają wyłącznie ograniczenia infrastrukturalne. Najbardziej poszkodowana jest Nowa Huta, ale zmiany dotknęły także inne dzielnice miasta.
Jakie są utrudnienia w komunikacji miejskiej przez remont mostu Grunwaldzkiego?
Od 10 maja 2025 roku most Grunwaldzki został całkowicie wyłączony z ruchu samochodowego (na 7 miesięcy) i tramwajowego (na 5,5 miesiąca). Tramwaje skierowano na objazdy przez ul. Kalwaryjską, Limanowskiego, Krakowską i Starowiślną, a autobusy kursują zmienionymi trasami. Przeprawa przez Wisłę jest dostępna tylko dla pieszych i rowerzystów.
Czytaj także: Rafał Trzaskowski spotkał się z krakowianami. Ostatnia prosta kampanii [ZDJĘCIA]
Wprowadzono również ograniczenia na innych liniach z powodu trwających remontów ul. Franciszkańskiej, budowy KST do Mistrzejowic i przebudowy pętli na Wzgórzach Krzesławickich.
Najważniejsze zmiany i cięcia w siatce połączeń
- Linia 52 w weekendy kursuje co 20 minut zamiast co 10. O ile na Ruczaju częstotliwość częściowo przejęła linia 72, to mieszkańcy Nowej Huty (Czyżyny, Bieńczyce, os. Piastów) nie dostali żadnej rekompensaty – tramwaj jeździ dwa razy rzadziej.
- Linia 16 została zawieszona, mimo że cała jej trasa jest przejezdna. Zamiast skierować ją do os. Piastów, zdecydowano się na całkowite zawieszenie połączenia, co pozbawiło mieszkańców dogodnych kursów.
- Linia 71 nie dojeżdża już do Wzgórz Krzesławickich, tylko do Elektromontażu. Wzgórza straciły zarówno częstą „jedynkę”, jak i zastępczą 71. Zamiast 16 kursów na godzinę, zostało ich tylko 8.
- Linia 75 (dawne 44) kursuje ul. Ptaszyckiego, zastępując 16, ale tylko w godzinach szczytu.
- Na os. Zgody zostaje tylko jeden tramwaj – linia 21. Zawieszenie 16 pozbawia mieszkańców połączeń, o które walczyli od lat.
- Górka Narodowa – w tygodniu wycięto połowę kursów linii 18, a linia 78 kończy bieg wcześniej, nie docierając do Górki Narodowej, mimo że nie ma ku temu infrastrukturalnych przeszkód.
- Bronowice i Salwator – wycięto częstą linię 13, nie dając nic w zamian. Salwator ma ofertę nawet o połowę mniejszą niż dawniej.
- Dodatkowe cięcia dotknęły m.in. linie 19 i 49 (Borek Fałęcki, Nowy Bieżanów), a także linie autobusowe 109 i 126.
Miasto: „To ograniczenia infrastrukturalne”. PKK: „To nieprawda, chodzi o cięcia i oszczędności”
Zarząd Transportu Publicznego tłumaczy, że cięcia w kursowaniu tramwajów i autobusów są wynikiem ograniczeń infrastrukturalnych związanych z remontami i możliwościami sieci. Urzędnicy wskazują, że np. przez rondo Matecznego nie da się puścić większej liczby tramwajów, a na wielu trasach zmiany są wymuszone przez prace torowe.
Czytaj także: Noc Muzeów 2025 w Krakowie. Gdzie wejdziesz za darmo?
Jednak Platforma Komunikacyjna Krakowa zwraca uwagę, że w wielu przypadkach ograniczenia nie mają uzasadnienia technicznego. Przykładem jest linia 52, która mogłaby kursować częściej w weekendy, czy linia 16, którą można było skierować do os. Piastów. PKK podkreśla, że miasto wykorzystało remont jako pretekst do cięć i szukania oszczędności, nawet kosztem dostępności komunikacji dla mieszkańców.
Czytaj także: Stary Kleparz coraz mniej dla krakowian? Ceny owoców i warzyw SZOKUJĄ!
Nowa Huta i wschodnie dzielnice najbardziej poszkodowane
Największe ograniczenia dotknęły Nową Hutę i wschodnie rejony Krakowa. Mieszkańcy stracili część kursów, a alternatywy są ograniczone. „Pod pretekstem remontu ucięto kursy w Nowej Hucie, mimo że nie było ku temu infrastrukturalnych przeszkód” – podkreślają społecznicy.