Miasto chciało wynająć Jubilatkę, ale nie znalazł się chętny. Kultowy lokal Nowej Huty popada w coraz większą ruinę. Czy ktoś go uratuje?
W kultowej Jubilatce obecnie nie dzieje się nic. Gdy działalność zakończył sklep z zabawkami lokal opustoszał. Był nawet czas, gdy zniknął znad niego znany wszystkim krakowianom neon. Wrócił po czyszczeniu i gruntownym remoncie, ale życie nie wróciło do Jubilatki.
Jubilatka straszy. Czy ktoś ją uratuje?
Miasto zapytało mieszkańców, czego oczekują od Jubilatki. Większość ankietowanych poparło pomysł, by pod neon wrócił lokal gastronomiczny. 30 września 2024 magistrat ogłosił, że przyjmuje oferty.
Do tej pory nie znalazł się najemca Jubilatki. A lokal traci dawny blask. W kątach walają się puste butelki, niedopałki papierosów i gruz. Zaczyna odpadać elewacja. Smutny napis „lokal do wynajęcia” tylko pogłębia ponurą atmosferę. Budynek, który kiedyś był chlubą Nowej Huty, straszy. Czy znajdzie się chętny, żeby uratować Jubilatkę?
Za drogi jest wynajem,bez dotacji miasta nikt sie nie utrzyma