W 2026 roku ukaże się piąta część kultowego Shreka. Niestety, już bez Jerzego Stuhra.
Od premiery ostatniego Shreka minęło 15 lat. Dzieci wychowane na bajce o sympatycznym ogrze są już młodymi dorosłymi. Pod koniec 2026 roku ukaże się piąta część kultowej, animowanej komedii.
Pojawiła się kontrowersyjna zapowiedź, na której Shrek wygląda, jakby przeszedł lifting twarzy. Zmienił się również kultowy Osioł. Ale nie tylko zmiana w jego wyglądzie wzbudza obawy fanów. W końcu polski Osioł nie będzie mówił już głosem Jerzego Stuhra…
Kto zastąpi Jerzego Stuhra w Shreku 5?
Wybitny aktor zmarł 9 lipca 2024 roku. Spoczął na cmentarzu Rakowickim w Alei Zasłużonych. Dubbingował Osła od 2001 roku, gdy w kinach pojawiła się pierwsza część serii. Eksperci uznali nawet, że jego interpretacja postaci jest lepsza niż Eddiego Murphy’ego, który podkładał głos w oryginalnej wersji. Wiele cytatów z Osła granego przez Stuhra weszło do mowy potocznej.
Fani obawiają się, że nowy aktor, który wcieli się w Osła, nie podoła roli. Pojawiają się głosy, że ojca mógłby zastąpić Maciej Stuhr.
Jego dubbingowe CV jest bogate. Podkładał głos pod Pumbę w najnowszej części Króla Lwa. W filmie Pokemon Detektyw Pikachu wcielił się w tytułową rolę. Łącznie użyczał swojego głosu w trzydziestu animacjach.
Możliwe jest również, że autorzy, za zgodą rodziny skorzystają ze sztucznej inteligencji. AI jest na tyle rozwinięte, że z powodzeniem może podłożyć głos zmarłego mistrza. Tylko, czy Jerzy Stuhr chciałby, żeby zastąpił go komputer?