Na Rondzie Mogilskim nie powstaną zielone ściany z bluszczu, które miały pojawić się na przystankach i na wjazdach do tuneli. Projekt miał na celu poprawić estetykę, ale także jakoś środowiska na rondzie. Urząd Miasta odrzucił projekt, ponieważ naruszał on przepisy prawa, a także kwestie bezpieczeństwa.
Złożony do Budżetu Obywatelskiego projekt „Zielone Mogilskie” zakładał wykonanie nasadzeń bluszczu w wybranych częściach Ronda Mogilskiego. Realizacja zadania miała pozytywnie wpłynąć na estetykę, jakość powietrza, zatrzymanie wód opadowych i ochronę ptaków. Zmniejszyć również hałas. Projektodawcy uważali, że nasadzenia poprawiłyby odbiór tego fragmentu miasta przez mieszkańców, a przesiadka i oczekiwanie na Zielonym Mogilskim byłoby znacznie przyjemniejsze niż obecnie.
Realizacja pomysłu miała pokazać jak za pomocą prostych środków można fantastycznie poprawić jakość przestrzeni, która stanie się bardziej przyjazna dla mieszkańców i środowiska.
Zobacz
„Zielone ściany przemienią Rondo z betonowej miejskiej przestrzeni w miejsce o wyjątkowym charakterze. Bluszcz na ścianach Ronda Mogilskiego stanie się także żywym nawiązaniem do pobliskiego Ogrodu Botanicznego i odpowiednim sąsiedztwem dla Opery Krakowskiej. Zieleń podobnie jak muzyka, łagodzi obyczaje. Wiecznie zielony bluszcz idealnie wpisałby się w to miejsce” – przekonywali projektodawcy
Odrzucono projekt
Urząd Miasta Krakowa odrzucił projekt, ponieważ realizacja tego projektu naruszałaby przepisy prawa, a w szczególności przepisy miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, prawa osób trzecich, w tym prawa własności.
„Propozycja zadania zakłada wykonanie nasadzeń bluszczu na betonowych ścianach Ronda Mogilskiego – wjazdy do tuneli i przylegające do nich przystanki. Rozpatrywane ściany oporowe w tunelu i na przystankach są obiektami wysokimi, z mocno obciążonym naziomem. Wykonanie wnioskowanych nasadzeń utrudni stałą obserwację i prawidłową ocenę stanu technicznego obiektu. Wykonanie nasadzeń, zwłaszcza wzdłuż murów przy linii tramwajowej wymagałoby zastosowania odpowiednich donic lub ingerencję w konstrukcję podtorza tramwajowego. Wiązałoby się to z ograniczeniem skrajni tramwajowej, która ze względów bezpieczeństwa w żaden sposób nie może być wykorzystana do ewentualnych nasadzeń” – informuje Urząd Miasta
fot. /Kraków.pl/
Źródło: Kraków.pl
