Mogło zrobić się naprawdę niebezpiecznie w centrum Krakowa. Policja zatrzymała 43-latka, który przy Dworcu Głównym posiadał pistolet bez wymaganego zezwolenia. Co ciekawe, miał jeszcze coś za uszami.
Mężczyzna z bronią w sercu Krakowa
Policjanci patrolujący okolice Dworca Głównego w Krakowie zostali zaczepieni przez przechodnia, który poinformował, że chwilę wcześniej widział mężczyznę z bronią. Funkcjonariusze szybko zlokalizowali wskazaną osobę.
Czytaj także: Hit na koniec okienka! Zawodnik z Premier League trafi do Cracovii
Policja zabezpieczyła pistolet
W trakcie interwencji 43-latek przyznał, że posiada pistolet. Nie miał jednak wymaganego zezwolenia. Mężczyzna został zatrzymany, a broń wraz z amunicją zabezpieczono i przekazano do badań balistycznych.
Czytaj także: Powrót Andrzeja Dudy do rodzinnego miasta. Idzie w ślady poprzedników
Mężczyzna miał jeszcze coś na sumieniu
Jeszcze tego samego dnia kryminalni przeszukali jego miejsce zamieszkania w powiecie krakowskim. Tam odkryli przedmioty skradzione kilka dni wcześniej z jednego z hoteli w Krakowie – m.in. dokumenty, markowe perfumy, okulary, torby i laptopa. Straty pokrzywdzona osoba oszacowała na ponad 12 tys. zł.
Zarzuty dla 43-latka
Jak informuje krakowska policja, mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania broni bez zezwolenia, kradzieży, a także ukrycia dokumentów. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!