Tragiczny los świnki w Nowej Hucie. To nie była jedyna interwencja w mieszkaniu 

KS
KS

Zwierzęta zabrane po tragedii w Nowej Hucie. Po śmierci miniaturowej świnki Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zabezpieczyło pozostałe zwierzęta z mieszkania, gdzie wcześniej wielokrotnie interweniowano. 

----- Partner Działu Kraków -----

Tragedia w Nowej Hucie

Tragiczny wypadek miniaturowej świnki w Nowej Hucie. Zwierzę wypadło z mieszkania na osiedlu Uroczym i zmarło na skutek upadku. Jak się okazało, w lokalu znajdowały się także dwa króliki, kogut, doberman oraz szczeniak. 

Czytaj także: Prędzej świnie zaczną latać… Szok w Nowej Hucie! Z bloku na osiedlu Uroczym wypadł prosiak

Interwencje przy asyście policji

Jak podkreślają przedstawiciele Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, inspektorzy wielokrotnie podejmowali interwencje w mieszkaniu, również przy asyście policji. 

Jakiś czas temu, zabraliśmy stamtąd dobermana oraz dwa króliki. W dniu dzisiejszym udało się zabezpieczyć przebywającego tam szczeniaka, koguta nie było. Z wiarygodnych źródeł wiemy, że został wywieziony w zeszłym tygodniu w bezpieczne miejsce – informują członkowie KTOZ. 

Czytaj także: Policja ustaliła, z którego mieszkania w Nowej Hucie wypadła świnia. Co grozi właścicielowi?

Oburzeni internauci

W reakcji na tragedię pod postem KTOZ w mediach społecznościowych pojawiła się burzliwa dyskusja. Internauci domagali się zakazu posiadania zwierząt przez właścicieli mieszkania oraz częstszych kontroli, które mogłyby zapobiec kolejnym przypadkom znęcania się nad zwierzętami.

Tam to co 3 dni powinna być niezapowiedziana kontrola. Oni bez przerwy będą krzywdzić jakieś zwierzęta – pisze internautka.

No i czemu nie są sądzeni za znęcanie się nad zwierzętami? Przecież powinni dostać zakaz posiadania zwierząt – czytamy w komentarzach.

Kategorycznie zakazać tym ludziom posiadania zwierząt, ptaków, gadów itp. – pisze pani Iwona.

Czytaj także: Pięć lat temu odeszła Ewa Demarczyk. Czarny Anioł pozostał legendą Krakowa [ZDJĘCIA i FILM]

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!

Quick Link

Podaj dalej
1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *